Marek Zaleśny: Jednym z najbardziej istotnych działań było przeprowadzenie w 2009 r. odkładanej od lat redukcji zatrudnienia. Dzięki olbrzymiemu wysiłkowi i współpracy kadry zarządzającej i związków zawodowych przebiegła ona w sposób możliwie jak najmniej bolesny. Przede wszystkim dzięki programowi dobrowolnych odejść zredukowaliśmy zatrudnienie o ok. 8 tys. osób. Wprowadziliśmy program naprawczy we wszystkich obszarach firmy. W efekcie udało nam się przeprowadzić największy i najspokojniejszy proces restrukturyzacyjny w Europie. W tym miejscu, korzystając z okazji, chciałbym osobiście podziękować wszystkim, którzy tym działaniem przyczynili się do uratowania firmy.
Spółka jest już rentowna?
Tak. Pomimo bardzo trudnych dwóch pierwszych miesięcy 2010 r., kiedy strata była większa, niż planowaliśmy, po sześciu miesiącach wyniki PKP Cargo SA są bardzo zadowalające. Narastająco po zamknięciu czerwca spółka wykazuje zysk na sprzedaży oraz zysk netto. Jesteśmy znacząco ponad planem. Wszystko wskazuje na to, że założony w planie rocznym zysk zostanie przekroczony. Mimo to bardzo konsekwentnie będziemy realizować przyjęty na 2010 r. program naprawczy w każdym jego szczególe, od modernizacji lokomotyw spalinowych, przez zatrudnienie i zmiany struktury organizacyjnej, po pojedynczy zakup zderzaka czy latarki sygnalizacyjnej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.