Przyjdzie dużo, a pokazać trzeba mało

Przyjdzie dużo, a pokazać trzeba mało

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Polacy okazali papieżowi wielką miłość, a władza – obojętność” – komentował korespondent amerykańskiej stacji CBS. A jak pierwszą, historyczną pielgrzymkę Jana Pawła II w czerwcu 1979 r. pokazywały media w PRL?
Rok 1979 będzie trudny. Może dojść do nieprzewidzianego wybuchu emocji, do niepokojów społecznych. Może nawet pojawić się jakaś grupa terrorystyczna" – ostrzegał na zebraniu partyjnym Stanisław Kania, sekretarz KC odpowiedzialny za sprawy wyznaniowe. Jego słowa zanotował w swym dzienniku naczelny „Polityki” Mieczysław Rakowski.

Był styczeń 1979 r. Władze PRL toczyły z Watykanem dyplomatyczną grę o to, aby jak najbardziej odsunąć w czasie wizytę w Polsce dopiero co wybranego na papieża Jana Pawła II. Głównym przeciwnikiem wizyty był właśnie Kania.

„Sprawa jest jasna" – komentował w dzienniku Rakowski. – „Kierownictwo partii boi się milionów ludzi, którzy będą chcieli zobaczyć papieża. Myślę, że manifestacyjne powitanie Jana Pawła II trzeba będzie uznać za polityczną porażkę partii i socjalizmu”.

Strach uzasadniony. Kilka lat wcześniej, w szczycie gierkowskiej prosperity, partia mogła żywić nadzieję, że zachodnimi kredytami uda się kupić poparcie Polaków dla ustroju. Ale pod koniec dekady po uniesieniach socjalistycznej konsumpcji zostało wspomnienie. Nadciągał gospodarczy kryzys, społeczne nastroje leciały w dół, a komunistyczni władcy Polski ciągle nie mogli wyjść z szoku, w którym tkwili od czasu wyniesienia krakowskiego arcybiskupa Karola Wojtyły na tron papieski.

Rakowski, jeden z najprzenikliwszych świadków epoki, miał nad resztą elity tę przewagę, że nieźle się orientował w nastrojach ulicy. Nazajutrz po naradzie w KC zanotował chętnie powtarzany wówczas kawał: „Kraków dał nam papieża, a Śląsk – ch… na jeża" (tak czesał się się ówczesny I sekretarz PZPR pochodzący ze Śląska Edward Gierek).

Więcej możesz przeczytać w 18/2011 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 18/2011 (1473)

  • Błogosławiona odległość29 kwi 2011Największe szczęście Polaków w związku z Karolem Wojtyłą? Oto Bóg, Duch Święty, los, fart, jak kto woli, wystrzelił go na orbitę, na której mógł zrobić wiele dla Polaków. I na której nikczemność wielu Polaków nie mogła go już dopaść.3
  • Wędrówka po krawędzi29 kwi 2011Czy Jan Paweł II wiedział, co się stanie? Czy on to wszystko zaplanował? Nie – nawet on tego nie wiedział. Zdarzenia nas niosły, on dawał impuls i moralne oparcie – wspomina pierwszy premier suwerennej Polski.10
  • Przywódca i przewodnik29 kwi 2011Różnił ich wiek, ambicje, stosunek do wiernych. Jeden chciał być dla nich ojcem, drugi bratem. Nie zawsze się zgadzali, ale naprawdę się lubili.14
  • Przyjdzie dużo, a pokazać trzeba mało29 kwi 2011„Polacy okazali papieżowi wielką miłość, a władza – obojętność” – komentował korespondent amerykańskiej stacji CBS. A jak pierwszą, historyczną pielgrzymkę Jana Pawła II w czerwcu 1979 r. pokazywały media w PRL?18
  • Życie na podsłuchu29 kwi 2011Kiedy kardynalska wołga Karola Wojtyły ruszała spod kurii, zza pobliskiego kiosku wytaczał się drugi samochód. Esbecki. Ciągnął się za wołgą wszędzie, nawet na drugi koniec Polski.26
  • Mgławica hipotez29 kwi 201130 lat po zamachu na Jana Pawła II prawdziwi inspiratorzy nadal pozostają nieznani.30
  • Opowiadałem o jego śmierci29 kwi 2011Ludzie słuchali papieża z wielką uwagą, ponieważ mieli uczucie, że słyszą prawdę – mówi Joaquin Navarro-Valls, rzecznik prasowy Jana Pawła II.34
  • Papież, jakiego pamiętam29 kwi 2011Każdy człowiek go niesłychanie ciekawił, z upodobaniem słuchał ludzi. Pewnie musiał się wielokrotnie nudzić, ale nigdy tego nie okazywał.38
  • Jest wśród nas29 kwi 2011Przy nim dotykało się czegoś głęboko mistycznego połączonego z poczuciem humoru. Często nie zdajemy sobie sprawy, w jakiej mierze dzięki Janowi Pawłowi II żyjemy w wolnej Polsce i wolnej Europie – mówi dominikanin o. Maciej Zięba.42
  • Miłość i cisza29 kwi 2011Dzięki niemu nie rozrabiałem – mówi drugi po papieżu najbardziej znany we Włoszech Polak, Zbigniew Boniek.52
  • Nigdy nie zapomnę29 kwi 2011Niektórzy znali go dobrze i spotykali wielokrotnie. Inni – zapamiętali z pielgrzymek czy transmisji telewizyjnych. Każdy z naszych rozmówców ma ważne, osobiste wspomnienie związane z Janem Pawłem II.56
  • Zwyczajny cud29 kwi 2011Ledwo znaleziono i udowodniono jeden papieski cud, postulator już szuka następnego. Cel: kanonizacja.60
  • Święte narty29 kwi 2011Drewniane z hikory, zakopiańskie od Zubka czy niemieckie völkle? A może heady? Na jakich nartach naprawdę jeździł Karol Wojtyła? Narciarskie pamiątki po Ojcu Świętym rozsiane są po całej Polsce, ale nie bardzo wiadomo, jak sprawdzić ich...64
  • Milewscy, ci od papieża29 kwi 2011Papież spędził u nich 15 minut. Turyści zjeżdżają od niemal 12 lat. Daj Boże, żeby po beatyfikacji Jana Pawła II prywatnego domu nie szturmowały jeszcze większe tłumy.67
  • Józek, a przywiozłeś kiełbasę?29 kwi 2011Nazwano go najdowcipniejszym papieżem w dziejach Kościoła. Był nieprzewidywalny, uwielbiał żarty. Uciekał z Watykanu na narty, odwiedzał górali i zajadał sardynki z puszek.70
  • Nawet papież musi trochę pospać29 kwi 2011O konferencjach prasowych na wysokości 10 tys. metrów i o tym, że Jan Paweł II był też Włochem, opowiadają zagraniczni dziennikarze, którzy towarzyszyli papieżowi w jego pielgrzymkach.74