Supermani na emeryturze

Supermani na emeryturze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na emeryturę przechodzą w wieku najwyżej 40 lat. W cywilu szkolą, doradzają, mówią o sobie „prywaciarze”. Eksgromowców z co najmniej dziesięcioletnim stażem krąży po Polsce, ba, po całym świecie, około pół tysiąca.
Kiedy w sobotę 16 czerwca gruchnęła wieść o tragicznej śmierci gen. Petelickiego, założyciela i twórcy jednostki GROM, zaczęłam się zastanawiać, co się dzieje z tymi superwyszkolonymi facetami (kobiet w GROM jest zaledwie kilka) po przejściu na emeryturę. Czy najlepsi z nich są przechwytywani automatycznie przez struktury zajmujące się bezpieczeństwem państwa, czy składa się im intratne propozycje pracy? Co robią ci supermani? Czy nasze państwo ma jakiś program związany z emerytowanymi, ale jeszcze pełnymi sił żołnierzami tej jednostki specjalnej porównywanej do takich światowym marek w dziedzinie sił specjalnych, jak amerykańskie Delta Force i SEALs, brytyjska SAS czy izraelski Sayeret Matkal?

Tylko nikły procent tych herosów działa w naszych strukturach państwowych, służy Polsce, wykorzystuje zdobyte w elitarnej jednostce JW 2305 doświadczenie. Większość to tak zwani prywaciarze (sami tak o sobie mówią), którzy za duże pieniądze świadczą swoje usługi a to obcym armiom, a to „strukturom rządowym gdzieś w Europie”, a to firmom ochroniarskim działającym w strefach działań wojennych. I, uwaga, Wojsku Polskiemu… – Bo państwo nas nie chce – mówi Tomasz i szybko dodaje: – Mamy wysokie kwalifikacje i takie same wymagania finansowe, więc się nas boją. Bo jaki szef chce mieć podwładnego z większym doświadczeniem od swojego… Nazwiska ani pseudonimu nie zamierza zdradzać. Podpułkownik, od dwóch lat na emeryturze. Wcześniej, prawie 11 lat w GROM, z czego pięć na misjach. Odszedł, bo nowy dowódca jednostki zaproponował mu niższą pensję i zmienił zakres obowiązków. – Byłaby to dla mnie degradacja. A ja mam dumę i ambicję. Tego mnie uczył i gen. Petelicki, i gen. Polko, dowódcy naszej jednostki. Teraz jest właścicielem, jak mówi, firmy konsultingowej. Komu doradza? – Rządom w krajach europejskich. W sprawach bezpieczeństwa – wyjaśnia, lekko się ociągając. – Europa Wschodnia? – dopytuję. – Nie, tylko Zachód. Na Zachodzie my, eksgromowcy, mamy dobrą markę.
Więcej możesz przeczytać w 26/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.