Obrót bezgotówkowy - korzyści dla wszystkich

Obrót bezgotówkowy - korzyści dla wszystkich

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dokonywanie płatności bez zaangażowania gotówki przy zakupach to wygoda, oszczędność czasu, redukcja kosztów oraz bezpieczeństwo.

Dzięki obrotowi bezgotówkowemu zyskuje nie tylko ten, kto dokonuje transakcji. Przynosi także on korzyści dla firm i instytucji w nim uczestniczących, a także całej gospodarki kraju. Ponieważ bliższa ciału koszula, przede wszystkim zobaczmy, jakie korzyści możemy odnosić my sami, kiedy płacimy za usługi i towary, nie wyciągając banknotów i monet z portfela lub portmonetki.

Płać i nie trać

Co miesiąc każdy z nas ma mnóstwo rachunków do zapłacenia – za gaz, prąd, telefon, czynsz itd. Nie dość, że jest ich dużo i są one coraz wyższe, to jeszcze trzeba dodatkowo ponosić koszty związane z ich opłacaniem. Tradycyjne, darmowe lub tanie sposoby opłacania rachunków są albo bardzo niewygodne i czasochłonne (bezpośrednio w kasie firmy wystawiającej fakturę), albo nie zawsze wiarygodne (niebankowi pośrednicy,np. punkty kasowe). Inne formy z kolei bywają już dość drogie i też nie do końca wygodne (poczta, kasy w sklepach). Najlepszym – najtańszym, najbezpieczniejszym i najmniej czasochłonnym rozwiązaniem jest opłacanie rachunków za pośrednictwem banków. Pod warunkiem że będziemy unikać kosztownych – często właśnie gotówkowych – form dokonywania transakcji (wpłat w kasie banku, zwykłych przelewów). Wszelkie rachunki można natomiast stosunkowo tanio i wygodnie opłacać w banku za pomocą zlecenia stałego albo korzystając z polecenia zapłaty. Są one dużo tańsze niż np. zwykły przelew. Ich zaletą jest to, że nie trzeba co miesiąc pamiętać o terminach płatności. Przede wszystkim jednak warto zwrócić uwagę na usługi bankowe oferowane przez przez internet. Bywa, że to, co sporo kosztuje w bankowym okienku, przez internet (ale też przez telefon, komórkę lub w urządzeniu samoobsługowym) jest dostępne w bardzo atrakcyjnej cenie (często wręcz za darmo). Jak widać – najtańsze rozwiązania w tej dziedzinie są zarazem najwygodniejsze i najbezpieczniejsze. Jest to możliwe właśnie dzięki temu, że nie wykorzystuje się w nich kosztownych operacji gotówkowych.

Bezpieczna przystań

Instrumentem, dzięki któremu można w znacznym stopniu ograniczyć w codziennym życiu liczbę transakcji gotówkowych, jest rachunek bankowy. Pozwala on w optymalny sposób zarządzać domowym budżetem. Oczywiście można odbierać pensję czy emeryturę w gotówce i trzymać pieniądze w skarpecie lub pod poduszką, a za wszystko na każdym kroku płacić banknotami. Warto jednak pamiętać, że gotówka jest „anonimowa” – może się nią posłużyć każdy, kto ją w danym momencie ma. Złodziej, który skradnie banknoty, natychmiast, nie wzbudzając żadnych podejrzeń ani nie zostawiając praktycznie żadnych śladów, może je wydać na dowolny cel. Gotówkę łatwo też zgubić (np. może wypaść z kieszeni czy z portfela; można się też pomylić, płacąc za zakupy) – w takim przypadku zgubiona kwota tracona jest bezpowrotnie. Konto w banku umożliwia nam pozbycie się tego typu problemów. Pieniądze wpłacone na rachunek są pod każdym względem bezpieczne. Z jednej strony działalność i kondycja banków są pod stałym nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego (skutecznym, o czym może świadczyć to, że od wielu lat nie mieliśmy w Polsce do czynienia z ani jedną upadłością banku), a depozyty w nich zgromadzone są objęte solidnym systemem gwarancyjnym Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (nawet jeśli doszłoby do bankructwa banku, każdy jego klient ma zagwarantowany zwrot depozytu do równowartości 100 tys. euro). Z drugiej strony, kartę płatniczą wydawaną do rachunku oczywiście też można łatwo stracić, ale w tym przypadku istnieje wiele zabezpieczeń (np. numery PIN), procedur (zastrzeganie kart) i gwarancji ustawowych (jeśli nawet złodziej użyje karty, to dokonane przez niego transakcje – do chwili zastrzeżenia karty – obciążą nasze konto jedynie na kwotę nie wyższą niż równowartość 150 euro; od momentu zastrzeżenia zaś żadna dokonana transakcja klienta nie obciąży), dzięki którym utrata „plastiku” może być w miarę bezbolesna. Można też – i warto to zrobić – za niewielką opłatę dodatkowo ubezpieczyć kartę.

Surfuj po koncie

Najwygodniejsze i najtańsze, a często wręcz niemal darmowe jest korzystanie z usług bankowych za pośrednictwem internetu lub urządzeń mobilnych. Bankowe konto w sieci to przede wszystkim stały dostęp do własnych pieniędzy – o każdej porze dnia czy nocy, w dni świąteczne czy robocze. Bez wychodzenia z domu – lub, z drugiej strony, praktycznie z każdego zakątka świata – bez stania w kolejkach można w ciągu kilku minut wykonać na swoim rachunku dowolną operację. Co ważne – obsługa konta bankowego przez internet jest bardzo prosta. Ze wszystkimi czynnościami bez trudu sobie poradzą nawet osoby, które mają niewielkie pojęcie o obsłudze komputera. Dzięki bankowości internetowej także robienie zakupów w sieci i płacenie za nie (także w zagranicznych sklepach czy na aukcjach internetowych) jest dziecinnie proste, szybkie i bezpieczne. Bankowość internetowa coraz częściej i w coraz większym zakresie umożliwia też klientom korzystanie w sieci z innych usług finansowych (dzięki „powiązaniu” ich z rachunkiem bankowym) – np. wykupienie ubezpieczenia, inwestowanie w fundusze inwestycyjne czy bezpośrednio w akcje na giełdzie, monitorowanie konta w funduszu emerytalnym. W ten sposób konto bankowe staje się prawdziwym centrum zarządzania osobistymi albo rodzinnymi finansami.

Z kartą wygodniej

Karty płatnicze, które otrzymujemy w banku, zdecydowanie ułatwiają posługiwanie się pieniędzmi. Dzięki nim można sprawnie i szybko robić zakupy – zarówno w sklepie osiedlowym, jak i w tym internetowym, również za granicą. Łatwiej też podejmować różnego rodzaju decyzje podczas samych zakupów, bo nie ogranicza ilość gotówki, którą akurat mamy w portfelu. Ze względu na bezpieczeństwo transakcji, jej wygodę i szybkość, a także znikome koszty za wszystkie zakupy warto zawsze płacić kartą. Tym bardziej że wiele banków oferuje swoim klientom premie w zamian za częste korzystanie z kart (za wysokie obroty, zakupy w określonych sklepach). Może się więc okazać, że w ostatecznym rozrachunku za swoje zakupy zapłacisz dużo mniej, niż początkowo sądziłeś. W każdej chwili zresztą gdy potrzebujesz gotówki – np. na bazarze (czy to w kraju, czy za granicą) – możesz uzyskać do niej dostęp, używając karty w najbliższym bankomacie. To niejedyny wygodny dostęp do gotówki. Usługa cash back – dostępna jedynie na terenie kraju – umożliwia ci wygodne podejmowanie niewielkich kwot, do 200 zł, także w sklepie spożywczym, supermarkecie czy na stacji benzynowej (usługę oferują już tysiące punktów handlowo-usługowych, które przy kasie mają oznaczenie cash back). Aby z niej skorzystać, wystarczy zrobić zakupy i płacąc za nie, poprosić kasjera o wypłacenie żądanej kwoty, a następnie potwierdzić transakcję (podpisem lub PIN). Rozwiązanie to doskonale się sprawdza np. w sytuacji, gdy nie masz czasu szukać bankomatu lub gdy najbliższy bankomat (albo jedyny – w małych miejscowościach turystycznych) jest nieczynny.

Z kredytem w ręce

Oprócz karty debetowej, wydawanej przez bank do rachunku, warto rozważyć możliwość wyrobienia sobie karty kredytowej, która może być doskonałym instrumentem pozwalającym uelastycznić domowy budżet (umożliwia np. sfinansowanie niespodziewanego dużego zakupu). To także wygodne narzędzie do łatwego, szybkiego i bezpiecznego dokonywania zagranicznych transakcji internetowych (w sklepach, na aukcjach, przy rezerwacji hotelu, zakupie biletów – np. lotniczych itp.). Daje ci ona nieustanny dostęp do szybkiego, uzyskiwanego bez żadnych formalności kredytu. Dzięki niej możesz bez uzyskiwania każdorazowo zgody banku wydawać więcej pieniędzy, niż masz w rzeczywistości. W odróżnieniu od kart innych rodzajów nie musi ona być przypisana do konta osobistego. Można ją uzyskać w dowolnym banku. Na rachunku karty nie ma naszych pieniędzy. Płacąc nią np. w sklepie, wydajemy pieniądze banku. Raz w miesiącu otrzymujemy rozliczenie dokonanych przez siebie transakcji (uwzględnia ono także opłaty, prowizje itd.). W rozliczeniu bank określa też termin, w którym należy spłacić dług. Można go zwrócić w całości, ale nie ma takiej konieczności: wystarczy, że w terminie wpłacimy tzw. kwotę minimalną. Reszta długu przechodzi na kolejne miesiące. Jest to kredyt odnawialny, czyli każda wpłacona kwota nie tylko zmniejsza dług, lecz również odblokowuje odpowiednią część naszego limitu kredytowego (na tę kwotę znów więc można się zapożyczyć w banku). Tempo spłaty zależy od nas. Jeśli jednak zrobimy to w wyznaczonym terminie, wówczas bank nie pobierze od nas odsetek, a więc kredyt będzie nieoprocentowany (ale uwaga – nie dotyczy to transakcji gotówkowych, bankomatowych, za które bank pobierze dodatkowe opłaty; warto unikać takich transakcji). Terminy spłaty są tak ustalone, że w niektórych bankach nieoprocentowanym kredytem można się cieszyć nawet przez ponad 50 dni. Jeśli nie spłacimy wszystkiego w terminie, wówczas bank pobierze od nas odsetki, które zazwyczaj są wyższe od oprocentowania np. kredytu odnawialnego w koncie osobistym.

Komórka do płacenia

Dzięki najnowszym rozwiązaniom stosowanym w kartach oraz w urządzeniach mobilnych za drobne zakupy – do 50 zł – można zapłacić błyskawicznie, bezstykowo, czyli bez konieczności przekazywania komukolwiek do ręki swojego „plastiku” (lub komórki) i weryfikacji transakcji swoim podpisem lub hasłem PIN (wystarczy na chwilę zbliżyć kartę lub urządzenie do czytnika). Karty zbliżeniowe przede wszystkim świetnie się sprawdzają wszędzie tam, gdzie niewielkich płatności chcemy dokonać szybko i sprawnie: w sklepie spożywczym, na autostradzie, w fast foodzie lub kiosku z gazetami. Szybkość i wygoda drobnej operacji bezstykowej jest możliwa dzięki temu, że dokonywana jest offline – bez łączenia się z bankiem i bez potrzeby naszej autoryzacji. To jednak wiąże się z pewnym ryzykiem. Jeśli np. zgubimy kartę, jej znalazca może zrobić kilka szybkich zakupów za niewielkie kwoty, nie będąc zmuszonym do autoryzowania dokonywanych transakcji. Takie nieuprawnione transakcje, wykonane przed zastrzeżeniem przez nas karty, obciążą nasze konto na kwotę nie wyższą niż równowartość 150 euro, jednak po zastrzeżeniu karty żadna transakcja nią dokonana już nas nie obciąży. Nikogo nie dziwi już płacenie komórką, a kilka banków oferuje karty płatnicze w urządzeniach mobilnych. Za pomocą telefonu można również w wielu miastach płacić za parkowanie, a także kupować bilety komunikacji miejskiej.

Oszczędność dla gospodarki

Transakcje bezgotówkowe są korzystne nie tylko dla każdego z nas – zwykłych klientów – bo oszczędzają nasze pieniądze, czas i siły, dając w zamian większe bezpieczeństwo. Zyskują na tym wszyscy – firmy i instytucje uczestniczące w obrocie bezgotówkowym, a także cała gospodarka. Nie bez powodu kraje wysoko rozwinięte są jednocześnie liderami na rynku kart płatniczych, płatności internetowych czy liczby rachunków bankowych, a ich obywatele aktywnie wykorzystują relacje nawiązane z bankiem, korzystając z wielu różnych usług finansowych, w tym płatniczych. W niektórych krajach wręcz pojawiają się już śmiałe plany całkowitej rezygnacji z gotówki! Trudno się temu dziwić, skoro w sferze gospodarki obrót bezgotówkowy pozwala na ograniczenie kosztów emisji i obsługi pieniądza gotówkowego, szacowanych na 1 proc. PKB. Każdy procent zastąpienia gotówki obrotem bezgotówkowym oznacza więc wymierne korzyści dla budżetu państwa. Ponadto przyjęcie rozliczeń bezgotówkowych jako standardu w większości transakcji związanych z obrotem gospodarczym sprzyjałoby ograniczaniu szarej strefy – co pośrednio przekłada się na wzrost dochodów budżetowych – oraz zwiększaniu jawności obrotów podmiotów gospodarczych. Na upowszechnieniu obrotu bezgotówkowego zyskuje także sektor bankowy, który może w ten sposób m.in. obniżyć koszty obsługi gotówki czy ograniczyć straty związane z przestępstwami gotówkowymi (zyskują na tym pośrednio również klienci banków). Z kolei dla tzw. masowych wierzycieli, czyli podmiotów otrzymujących regularne płatności najczęściej od osób fizycznych (np. operatorów telefonicznych, gazowni, elektrowni itd.), promocja i upowszechnianie obrotu bezgotówkowego to korzyści z ograniczania kosztów obsługi gotówki (w tym z utrzymywania własnych punktów kasowych) oraz pewność i terminowość otrzymywania zapłaty za własne usługi. Duże oszczędności mogą także uzyskać takie instytucje jak ZUS czy KRUS (tańsze i szybsze transfery pieniędzy na konta emerytów i rencistów). Nie można też zapominać, że obecnie dla naszego kraju rozwój obrotu bezgotówkowego może być szczególnie istotny także z uwagi na przyszłe wejście Polski do strefy euro. Rozwój obrotu bezgotówkowego bowiem to mniej banknotów i monet w złotych pozostających w obiegu, co pozwoli istotnie zredukować koszty związane z przyszłą wymianą waluty. ■

wypełnij ankietę i wygraj książki o tematyce ekonomicznej. odwiedź www.wprost.pl/nbp

Więcej możesz przeczytać w 40/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.