Pamiętacie scenę z ,,Pana Tadeusza”, kiedy po dziesięciu latach do rodzinnego domu powraca Tadeusz Soplica? Pobielana elewacja, sążniste kolumny, w gospodarstwie stodoła, stajnia, spichlerz, wozownia. Tak wyglądał plan filmowy „Pana Tadeusza” w reżyserii Andrzeja Wajdy. Zaraz po nakręceniu ostatnich scen wielkopolski przedsiębiorca Marek Pinkowski wpadł na pomysł, żeby Wajdowską scenografię cegiełka po cegiełce przenieść do Cichowa, maleńkiej wioski niedaleko Kwidzynia. Pinkowskiemu wystarczyło kilkanaście lat, żeby ze wsi zrobić wypoczynkową miejscowość tętniącą życiem. Gospodarstwa agroturystyczne, piaszczysta plaża, alejki spacerowe i Skansen Filmowy „Soplicowo”. Jak co roku Pinkowskiego czekają rutynowe przygotowania całego kompleksu do kolejnego sezonu. – W tym roku skorzystaliśmy z poręczenia udzielonego w ramach inicjatywy JEREMIE. Dzięki temu kredyt był po prostu tańszy, a dla przedsiębiorstwa każde obniżenie kosztów działalności to wielki plus – tłumaczył Pinkowski.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.