Czuję w sobie to niezwykłe ciepło i oto pragnę, żebyś odcisnął piętno na mym ciele – mówiła średniowieczna królowa brytyjska do swego nadwornego błazna, zachęcając go do lubieżnych czynów. – Tak, ale spieszmy się, pani, bo zaraz nadejdzie renesans i nie bacząc na te rzeczy, wszyscy zostaniemy malarzami – odpowiadał błazen z dość współczesnym poczuciem humoru.
Historia błazna uwodziciela to najlepszy fragment pamiętnego filmu Woody’ego Allena „Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o seksie, ale baliście się zapytać”. Film z 1972 r. poruszał – w sposób nieraz obsceniczny – wiele nietypowych tematów: tajniki damskiego orgazmu, rolę afrodyzjaków w pożyciu seksualnym, kwestię zoofilii czy wiarygodność samych badań nad seksualnością. Woody Allen, grający właśnie błazna, zapewne znał dobroczynne właściwości seksu. A jest ich wiele – podczas seksu organizm zostaje porządnie dotleniony i wydziela się w nim mnóstwo korzystnych hormonów. W filmie Allena nie ma jednak nawet najmniejszej wzmianki o tym, co dziś już wiedzą naukowcy. Mianowicie: seks to nie tylko dreszcz rozkoszy dla ciała, ale także uczta dla umysłu. Najnowsze badania z dziedziny neurologii potwierdzają, że regularny seks może mieć korzystny wpływ na zapamiętywanie oraz zdolności analityczne. Chcesz zachować sprawność umysłu do późnych lat? Bądź aktywny seksualnie.
KOCHAM, WIĘC MYŚLĘ
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.