Miss w mieście Rydzyka

Miss w mieście Rydzyka

Dodano:   /  Zmieniono: 

Toruńscy żacy postanowili w lutym zorganizować wybory miss uczelni. Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika to już tradycja. Od ośmiu lat aktywność tamtejszego samorządu przejawia się m.in. w tego typu działaniach. Impreza jest popularna, niedroga (zresztą sponsorzy zawsze się znajdą), a chętnych studentek ponoć coraz więcej. Dowodzi to, że do toruńskich przedszkoli i szkół nie dotarła jeszcze genderowa zaraza i zapewne długo nie dotrze, bo ojciec Rydzyk dwoi się i troi, by genderyzmowi dać odpór i by kobiety wiedziały, że ich życie składa się z trzech etapów: cielesnego, macierzyńskiego oraz Rydzykowego. Kobieta najpierw musi się zredukować do ciała, najlepiej w kształcie Barbie, bo ten trend promuje od dziesiątków lat tradycja kultury masowej i chrześcijańskiej. Potem rodzić dzieci oraz sprzątać dom swojemu mężczyźnie, bo takie jest jej „boskie powołanie”, by po sześćdziesiątce stać się osobą, której świat zamyka się w kruchcie i Radiu Maryja. Oto prawdziwa kobiecość. I nie ma innej.

Studenci to doskonale rozumieją i urządzają sprawdzian z pierwszej fazy bycia kobietą, czyli „pokaż się, skarbie, jako ciało”: szczupłe, uśmiechnięte, na wysokich obcasach (urok kobiet na wysokich obcasach polega na tym, że są bardziej bezbronne, obcasy uniemożliwiają bowiem ucieczkę). Impreza ma też wątki intelektualne, jak na uniwersytet przystało. Dziewczyny mają napisać o sobie krótką notkę (bo przecież umieją pisać), a potem odpowiedzieć na trudne pytania, na przykład „ile pięter ma rektorat”, lub puścić wodze fantazji: „Jakim zwierzątkiem chciałabyś być, gdyby szalony naukowiec dał ci taką możliwość?”. Oczywiście odpowiedź, że już się jest zwierzątkiem, które bawi mężczyzn, jest dyskwalifikowana. Zapewne niemile widziane są też wyobrażenia modliszki, wilczycy czy samicy dziobaka australijskiego (pracuje jej tylko jeden jajnik). Dziewczyna powinna powiedzieć, że chciałaby być foczką, kotkiem lub myszką, by wizerunek seksualnego ciała dopełnić skojarzeniami z futerkiem, miękkością i bezbronnością (bycie myszką na obcasach – to bezbronność zwielokrotniona i jakaż sexy!).

Nie. Nie mam nic przeciwko wyborom miss, bo jestem liberałką. Jeśli dorośli ludzie obojga płci chcą robić rzeczy degradujące, które wszelako nikogo nie krzywdzą, mogą je robić. W tym też sensie jestem za legalizacją prostytucji, bo skoro niektóre kobiety wybierają taką drogę życiową, jaką stworzyło im patriarchalne społeczeństwo, to społeczeństwo powinno im też dać socjalną i prawną ochronę. Problemem są nie tyle prostytucja, pornografia czy konkurs miss (ten ostatni to tylko mniejszy kawałek tego samego tortu), ile patriarchalne społeczeństwo i to, że nie wszystkie wybory są w tej strukturze wolne. Zwłaszcza dotyczy to kobiet. W sensie strukturalnym są zmuszane do odgrywania ról, które je albo uprzedmiotawiają (rola pięknego ciała) albo umieszczają na dolnych, czyli podporządkowanych szczeblach społecznej hierarchii, gdzie praktycznie nie ma dostępu do władzy i prestiżu („kobiety domowe”). Patriarchalizm jest systemem totalnym, odzwierciedlonym w mentalności każdego. Nic więc dziwnego, że mnóstwo ludzi traktuje go jako „zgodny z naturą”. Choć to naprawdę bardzo dziwaczny system.

Cóż jest złego w pokazywaniu ładnego ciała w majtkach i na wysokich obcasach? Nic. Pod warunkiem że nikt potem nie powinien się dziwić, że to ciało, nawet ubrane i uposażone w intelektualne kompetencje i ambicje, nadal będzie traktowane jako ciało. Kilka lat temu na jednym z wydziałów pewnego uniwersytetu wykładowca powiedział, że wszystkim dziewczynom stawia czwórki, a chłopców prosi na egzamin. W ten sposób „docenił” urodę dziewczyn i sprawdził intelekt chłopców. Dziewczyny nawet nie musiały stawać do wyborów miss, by być potraktowane jako ciała. Przywilej to czy upokorzenie?

Na toruńskiej uczelni trwa dyskusja, którą zainicjowały tamtejsze feministki. Bogu dziękować, że takie są. Gdyby nie feminizm, żadna kobieta nie mogłaby się ani uczyć, ani nawet rozbierać na żadnej uczelni, bo nie miałaby tam wstępu. Słuchajcie feministek! Bo mówią, co robić, by kobieta stawała się człowiekiem, mimo wysokich obcasów i ojca Rydzyka. ■

Więcej możesz przeczytać w 6/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 6/2014 (1614)

  • Miss w mieście Rydzyka2 lut 2014, 20:00Toruńscy żacy postanowili w lutym zorganizować wybory miss uczelni. Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika to już tradycja. Od ośmiu lat aktywność tamtejszego samorządu przejawia się m.in. w tego typu działaniach. Impreza jest popularna, niedroga...4
  • Skaner2 lut 2014, 20:00ŚWIAT Superpapa zdjęty ze ściany Nie można już oglądać muralu przedstawiającego papieża Franciszka jako Supermana. Wizerunek był namalowany na murze jednej z kamienic przy znanej uliczce Borgo Pio, tuż obok placu Świętego Piotra w Watykanie....6
  • Jak zostałem adwokatem Trynkiewicza2 lut 2014, 20:00Zamierzam reprezentować pana Trynkiewicza, wykorzystując całą moją wiedzę i zdolności – MÓWI „WPROST” MARCIN LEWANDOWSKI, adwokat z Rzeszowa.10
  • Przywództwo to liczba pojedyncza2 lut 2014, 20:00Grzegorz Schetyna chciał osłabić przywództwo Tuska – MÓWI JACEK PROTASIEWICZ, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, szef dolnośląskiej PO i prawa ręka premiera.16
  • Grzechów zamiatanie2 lut 2014, 20:00Przez strategię ochraniania KSIĘŻY AGENTÓW SB Kościół stracił autorytet.20
  • Wkusny zakazany owoc2 lut 2014, 20:00Książka „Resortowe dzieci” trójki autorów Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza wywołała dawno nienotowane emocje. Na tapetę powróciły kwestie tak zwanego dobrego smaku, a także zdałoby się już zapomniane pytanie o...24
  • Szczęśliwa siódemka2 lut 2014, 20:00W KLINICE BUDZIK w ciągu pół roku obudziło się już siedmioro dzieci. Siedem historii zakończonych happy endem. Ale wybudzenie nie wygląda jak w hollywoodzkim filmie. To długi proces.26
  • Dzień dobry, to ja, warzywko2 lut 2014, 20:00Nie można słuchać, że z dziecka nic już nie będzie. Trzeba walczyć – mówi Regina Suszczyk, matka Amandy z Lublina, siódmego dziecka obudzonego w Budziku.29
  • Ostatni cichociemny2 lut 2014, 20:00Andrzej Wajda mówił, że ŻYCIE GEN. STEFANA „STARBY” BAŁUKA nie nadaje się na film, bo widzowie nie uwierzyliby, że jeden człowiek może mieć tyle przygód. Gen. Bałuk zmarł w zeszłym tygodniu, miał 100 lat.30
  • Maryla, Daniel i inni2 lut 2014, 20:00Gwiazdorskie związki, głośne rozwody, scena, film i wielka polityka. Polska Ludowa też miała swoich celebrytów. Publikujemy fragmenty książki „SŁAWNE PARY PRL” SŁAWOMIRA KOPRA.32
  • Coraz młodsi emeryci2 lut 2014, 20:00Zamiast ciepłych kapci wolą wygodne adidasy, zamiast serialu – solidną porcję ruchu. Pokolenie seniorów też ogarnia MODA NA SPORT.36
  • Płać mniej za ogrzewanie!2 lut 2014, 20:00Zima może uderzyć nas po kieszeni. Po to, by obniżyć rachunki za ogrzewanie, warto wymienić okna na energooszczędne.39
  • Kultura czy biznes2 lut 2014, 20:00Jak Totalizator Sportowy i jego prezes WOJCIECH SZPIL łączą sztukę z biznesem? Pieniędzmi z budżetu na reklamę.40
  • Igrzyska Putina2 lut 2014, 20:00To będą NAJDROŻSZE ZIMOWE IGRZYSKA OLIMPIJSKIE w historii. W dodatku organizowane w jednym z najcieplejszych miejsc w Rosji.44
  • Polskie szanse2 lut 2014, 20:00REPREZENTACJA POLSKI NA IGRZYSKA W SOCZI składa się z 60 sportowców i jest najliczniejsza w historii olimpijskich zimowych startów. Z jakimi szansami jedziemy nad Morze Czarne?48
  • Operacja Soczi 20142 lut 2014, 20:00MARCIN GORTAT ZAROBIŁ W 2013 R. W NBA OKOŁO 23 MLN ZŁ. Niewiele mniej zarobili w Bundeslidze Robert Lewandowski, a na kortach Agnieszka Radwańska.50
  • Panczenista ze straży2 lut 2014, 20:00BĘDĘ CELOWAŁ W MEDAL OLIMPIJSKI – mówi Zbigniew Bródka, panczenista, zdobywca Pucharu Świata na dystansie 1500 m, jeden z kandydatów do medalu w Soczi.51
  • Kot Schrödingera2 lut 2014, 20:00Oprócz niezliczonych wad bycie zawodowym scenarzystą filmowym ma też kilka zalet. Jedną z nich jest umiejętność przyglądania się życiu jako fabule. Tak właśnie przyglądam się od lat istnieniu Antoniego Macierewicza. Jego hiperaktywność jest znana...53
  • Obrońca ładu i porządku2 lut 2014, 20:00Ofiara przemocy domowej odważyła się wystąpić o rozwód. Tuż przed decydującym posiedzeniem sądu Ktoś ją oblał benzyną i podpalił.54
  • Trzej przyjaciele z Majdanu2 lut 2014, 20:00Bokser, inteligent i antysemita. Czy Kliczkę, Jaceniuka i Tiahnyboka łączy coś poza chęcią obalenia prezydenta?58
  • Poza prawem2 lut 2014, 20:00IDĄC NA UKŁAD Z CIA, polscy politycy powinni byli wiedzieć, że jej grzechy po latach wychodzą na jaw. Firma nie bierze za nie odpowiedzialności i często pogrąża dawnych przyjaciół.62
  • Dwie pamięci o Zagładzie2 lut 2014, 20:00Pamięć o Holocauście jest przez wielu polityków w Izraelu wykorzystywana do zbijania punktów wśród elektoratu. NOWA USTAWA MA Z TYM SKOŃCZYĆ.66
  • Plan na miłość2 lut 2014, 20:00Do Soczi zjadą na igrzyska nie tylko sportowcy, ale też milionerzy. A za nimi POSZUKIWACZKI ZŁOTA - dziewczyny z byłego ZSRR wytresowane do polowania na bogaczy.68
  • Plotka o bogatym życiu2 lut 2014, 20:00Bogaty biznesmen czy zwykły bajerant? Kim jest Mariusz Raduszewski, ukochany Natalii Siwiec – najjaśniejszej gwiazdy serwisów plotkarskich?70
  • Biznes ponad używanym prawem2 lut 2014, 20:00Skarbówka i prokuratura przymykają oko. Brudna wojna w branży HANDLU UŻYWANĄ ODZIEŻĄ trwa w najlepsze.74
  • Czech, który Polski nie lubi2 lut 2014, 20:00Niedawno ANDREJ BABISZ polską żywność nazwał gównem. Właśnie został wicepremierem Czech. Nasi przedsiębiorcy przeczuwają najgorsze.76
  • Klątwa spod żołądka2 lut 2014, 20:00NOWOTWÓR TRZUSTKI potrafi uśmiercić człowieka w ciągu kilku tygodni po rozpoznaniu choroby. Na szczęście na ratunek chorym zmierzają duńscy naukowcy.78
  • Moda, glamour, trupy i grabarze2 lut 2014, 20:00Miałem być na jednej sekcji zwłok, a zaliczyłem pięćdziesiąt, tak mi się spodobało – mówi Michał Witkowski. Wkrótce wychodzi jego nowa książka „Zbrodniarz i dziewczyna”.80
  • Kalejdoskop kulturalny2 lut 2014, 20:00FILM W poszukiwaniu piękna Najważniejsza po 65. urodzinach była dla mnie myśl, że nie mam już czasu na robienie tego, czego nie chcę” – mówi główny bohater „Wielkiego piękna” Paolo Sorrentino. Intelektualista, bon vivant,...86
  • Idealny hotel2 lut 2014, 20:00Pieniądze zebrane, kierunek wyprawy określony, urlop zaakceptowany – czas na wybór hotelu. Wbrew pozorom decyzja do łatwych nie należy.92
  • Bomba tygodnia2 lut 2014, 20:00Dobro czynności Nic tak nie cieszy oka jak piesek, kotek i dziecko. Serce się raduje na widok takich zdjęć. Zdjęcie z kotkiem – mam serce. Fotka z pieskiem – jestem ekologiem, a z dzieckiem – kocham świat. Polscy celebryci wiedzą...98