Kalejdoskop kulturalny

Kalejdoskop kulturalny

Dodano:   /  Zmieniono: 

TEATR

Akcja plakat

70 na 100 cm – niby nieduży format, a jednak wielki. Ruszyło 24. Międzynarodowe Biennale Plakatu w Warszawie. Ta duża impreza pewnie nie przyniesie odpowiedzi na powracające pytanie, czy afisz to ciągle żywa forma sztuki, czy raczej trochę sentymentalne wykopki. Ale na pewno da dużo przyjemności. W programie m.in. wystawa prac Waldemara Świerzego, duży przegląd polskich plakatów politycznych i współczesnego plakatu azjatyckiego. No i jak się nie cieszyć. Anna Theiss

DVD Z „WPROST”

Przekazywanie wiedzy

WCIĄŻ MOŻNA KUPIĆ NUMER „Wprost” z filmem „Złodziejski kodeks” na DVD. To wartko opowiedziana historia kryminalna o tym, że w każdym fachu następuje zmiana pokoleń. Tu: doświadczony Morgan Freeman uczy Antonio Banderasa sztuki włamu. Dobra rozrywka.

TVP

Wspinaczka

W DWÓJKOWYM CYKLU „Świat bez fikcji” hołd dla polskich himalaistów. W „Sztuce wolności” Wojciech Słota i Marek Kłosowicz opowiadają o największych osiągnięciach zdobywców ośmiotysięczników lat 70. i 80. O wyznawanych przez nich wartościach, o determinacji i poszukiwaniu wolności w autorytarnych czasach.

„SZTUKA WOLNOŚCI”, REŻ. WOJCIECH SŁOTA I MAREK KŁOSOWICZ, TVP 2, WTOREK 10 CZERWCA, GODZ. 22.50

FILM

Ekranizacje na zimno

Wichrowe wzgórza” Andrei Arnold, „Jane Eyre” Cary’ego Fukunagi. Teraz do listy klasyki zinterpretowanej na nowo Arnaud des Pallières dopisuje powieść Heinricha von Kleista „Michael Kohlhaas”. Co łączy te filmy? Współcześni artyści przenoszą na ekran XIX-wieczne dzieła bez taniej, melodramatycznej scenografii i tandetnych westchnień. Tworzą świat mroczny, posępny, niebezpieczny. – Nie jestem specjalistą od Kleista – mówi mi des Pallières. – Ale znalazłem w romantycznym tekście opowieść o ludzkiej godności. O niesprawiedliwości i o tym, jak można się jej przeciwstawić. „Michael Kohlhaas” to historia XVI­ -wiecznego kupca, który pada ofiarą arogancji zamożnego arystokraty. Arogancji, która prowadzi do coraz bardziej dramatycznych zdarzeń. Kohlhaas staje na czele rewolty. Reżyser nie ukrywa, że bezpośrednim impulsem do zrealizowania dzieła był ostatni kryzys. – Pierwszym państwem, które kupiło film do dystrybucji, była Grecja – podkreśla. – To mnie utwierdziło w przekonaniu, że ta opowieść z przeszłości trafia dzisiaj na podatny grunt. „Michael Kohlhaas” jest niełatwy w odbiorze. Powolny, kostiumowy, nakręcony w chłodnych barwach. Warto jednak zwrócić na niego uwagę również z innego powodu. Madsa Mikkelsena w głównej roli. W czasach upadku wzorców męskości i znużenia klasycznymi kanonami urody 48-letni duński aktor staje się jedną z najmodniejszych europejskich gwiazd. Wyraziste kości policzkowe, wąskie oczy, twarz jakby w bliznach. Niedawno był głównie czarnym charakterem z „Casino Royale”. Udowodnił jednak, że jest aktorem bardzo plastycznym. Równie przekonująco wcielił się w „Polowaniu” w wychowawcę z przedszkola, jak i w tytułowego Hannibala z serialu, który wciąż można oglądać w Polsce w telewizji AXN. „Michael Kohlhaas” – mężczyzna obolały i zraniony, to kolejna postać zagrana przez Mikkelsena w nieoczywisty sposób. I być może właśnie dzięki temu bohaterowie obrazu des Pallierèsa lepiej pasują do współczesności niż cudowni chłopcy z Hollywood sprzed kilkunastu lat. Krzysztof Kwiatkowski

TEATR

Gdzie jest Medea?

Medea” miała być hitem sezonu. Spektakl w reżyserii debiutującej w teatrze Doroty Kędzierzawskiej okazał się jednak bolesną kompromitacją. Nic nie broni już samej decyzji sięgnięcia po w dużych partiach grafomański tekst australijskich autorek, Kate Mulvany i Anne-Louise Sparks. Eurypides nie może się obronić, a zapewne zdziwiłby się, oglądając krótki, ledwie godzinny spektakl w Polonii, w którym Medea jest postacią drugoplanową, a akcja skupia się na małoletnich dzieciach bohaterki, Leonie i Teosiu. Chłopcy przeczuwają podskórnie dramat z ich udziałem, ale wciąż jeszcze bawią się w beztroskie dzieciństwo. Dziecięce gry w spektaklu Kędzierzawskiej sprawdzają się najwyżej przez kwadrans, potem stają się rozwleczonym, abstrakcyjnym konceptem, z którego prawie nic nie wynika. Nie dziwię się Krystynie Jandzie, że skoro już zdecydowała się wystawić tekst Sparks i Mulvany, reżyserię zaproponowała właśnie Dorocie Kędzierzawskiej, uznanej specjalistce od kina dziecięcego. Chłopcy rzeczywiście grają w „Medei” dobrze, są naturalni i przekonujący, ale to zdecydowanie za mało jak na pełnoprawne przedstawienie. Niestety, żadnej przewrotki się nie doczekamy. Dzieci płaczą, krzyczą, biegają, fikają, narzekają, śmieją się. Tak bez końca. Na scenie robi się coraz nudniej, narracja wydaje się pozbawiona energii, przeszkadzają także absurdalne songi Piotra Lachmanna śpiewane przez Medeę – Magdalenę Boczarską. Znając twórczość Doroty Kędzierzawskiej, wiem, że wszyscy pracowali uczciwie, mieli jak najlepsze chęci, mimo to przedstawienie w tym kształcie w moim przekonaniu w ogóle nie powinno ujrzeć światła dziennego. Nie zawsze transfer z kina do teatru się opłaca. Czekam na nowe filmy Kędzierzawskiej, ale z teatrem zdecydowanie powinna dać sobie spokój. Łukasz Maciejewski

„MEDEA”, REŻ. DOROTA KĘDZIERZAWSKA, TEATR POLONIA W WARSZAWIE

KSIĄŻKA

Empatia jako broń

Na początku, kiedy tylko wziąłem „Pielgrzyma” w dłoń, przyszło mi do głowy, że zachodni wydawcy najwyraźniej wciąż płacą autorom od arkusza – 750 stron drobnym drukiem robi wrażenie nawet w czasach dzisiejszej inflacji słowa. Zwłaszcza że nie chodzi o kolejnego „Ulissesa”, lecz o thriller szpiegowski, dzieło debiutanta, Brytyjczyka Terry’ego Hayesa, dotąd trudniącego się pisaniem scenariuszy (ma na koncie m.in. „Godzinę zemsty”, „Granice wytrzymałości” czy „Mad Maxa 2”). Taka masa słów musi znaleźć jakieś uzasadnienie i – na szczęście – znajduje. Co prawda Hayes nie wymyślił żadnego fabularnego prochu: jego książka bazuje na wiernym gatunkowi schemacie, zgodnie z którym przebiegły złoczyńca (naturalnie islamski fanatyk) postanawia uderzyć w Stany Zjednoczone, ale na jego drodze staje wytrawny amerykański szpieg zwany Pielgrzymem, głęboko zakamuflowany samotnik z poranioną duszą, wybitny specjalista od technik śledczych. Rzecz jednak nie tyle w historii, którą się nam – z epickim rozmachem i stosownym suspensem – opowiada, ale w sposobie, w jaki się opowiada. Gdyby chcieć jednym określeniem ująć nowatorstwo tej książki, tym określeniem byłaby empatia. Owszem, zdaje się mówić Hayes, trwa wojna, ale to nie znaczy, że mamy dehumanizować swoich przeciwników. Co więcej, jeśli będziemy ich traktować jak bezwolne, agresywne kukły, to przegramy. Narrator powieści, Pielgrzym, nie jest dziarskim jankeskim komandosem, lecz subtelnym intelektualistą (podobnie zresztą jak jegoadwersarz, Saracen), autor zaś każe mu przemawiać do nas nie językiem siły, lecz językiem ironicznego zwątpienia, właściwym raczej zmęczonym gliniarzom niż superbohaterom. Nie jest więc „Pielgrzym” ani apoteozą amerykańskiego imperium, ani przepojonym lękiem i nienawiścią manifestem wymierzonym w islam – to raczej złożony, wielopoziomowy raport o stanie spraw, inteligentny kryminał, który równie umiejętnie radzi sobie z opowieścią o tajemniczym morderstwie w podrzędnym hotelu, jak i z intrygą osnutą wokół globalnego terroryzmu. Piotr Kofta

PIEL- GRZYM – trzymający w napięciu, nowatorski debiut

TERRY HAYES, „PIELGRZYM”, PRZEŁ. MACIEJ SZYMAŃSKI, REBIS 2014

FILM

Bezsens wojny

ROK 1992, ABCHAZJA. Życie gruzińskiego żołnierza i walczącego po przeciwnej stronie czeczeńskiego najemnika ratuje stary plantator mandarynek. Ranni mężczyźni dochodzą do siebie w jego domu. I coraz mniej ich dzieli. W pięknych „Mandarynkach” Zaza Uruszadze opowiada o korzeniach nienawiści, tragedii wojny domowej, bliznach narodów żyjących na postsowieckich terenach i dojrzałej mądrości zwykłych ludzi. Świetne kino. Krzysztof Kwiatkowski

„MANDARYNKI”, REŻ. ZAZA URUSZADZE, ART-HOUSE

FILM

Płyny ustrojowe

DAVID WNENDT łamie tabu. Ekranizuje skandalizującą powieść Charlotte Roche. Portretuje Helenę – nastolatkę z fetyszem płynów ustrojowych. Bohaterka poznaje własną seksualność, eksperymentuje, przekracza granice. Tonie w rzece śluzu, spermy, krwi menstruacyjnej. Ale jest tu też mocny obraz świata, przeciw któremu buntuje się dziewczyna. Momentami ten film to trudna przeprawa, ale nie brakuje w nim humoru. „Wilgotne miejsca” stają się krzywym zwierciadłem, w którym odbija się dzisiejsza kultura, ale i nasza własna pruderia. Krzysztof Kwiatkowski

„WILGOTNE MIEJSCA”, REŻ. DAVID WNENDT, AGAINST GRAVITY

MUZYKA

Prapoczątek

KLASYK KLASYKÓW ODŚWIE- ŻONY Z SENSEM. Nie tylko brzmi pięknie jak nigdy dotąd, ale standardowe już w takich wydaniach dodatkowe bonusowe utwory to nie ciekawostkowe odrzuty, ale całe albumy w alternatywnych wprawdzie, ale nieustępujących oryginałom wersjach. Jak chociażby legendarne „Whole Lotta Love” i „Since I’ve Been Loving You”. Pierwsza płyta, która zdefiniowała ciężki rock, nagrana i zmiksowana w 30 godzin, pokazuje, jak emocje grania na żywo w studiu wygrywają z technologią. Druga – jak nagrywanie w przerwach trasy koncertowej w przeróżnych studiach na całym świecie w niczym nie przeszkadza we wspaniałym, jednorodnym brzmieniu, a trzecia – jak wykonać artystyczną woltę, będąc na szczycie. Przypominajka, dlaczego do zeppelinów przyznają się przedstawiciele wszelkich gatunków muzycznych, od hip-hopu do punka. Piotr Metz

LED ZEPPELIN „I, II, III DELUXE EDITION” WARNER

MUZYKA

Krwawy chórek

JEDEN Z NAJBARDZIEJ zdumiewających muzycznych kameleonów ostatnich lat. Z monstrualnym wokalistą ociekającym na koncertach krwią. Fucked Up dawno udowodnili, że to scenografia zupełnie innych artystycznych wycieczek. Od rockowej opery do dziewczęcego chórku i teledysku rodem z „Pikniku pod Wiszącą Skałą”. Nowy czterdziestokilkuminutowy album to kolejna próba zmodyfikowania kanonu, chociażby w wyrafinowaniu partii perkusji czy brzmienia gitar. Ale najważniejsze są teksty, które tym bardziej udowadniają, że punkowe korzenie nie muszą być, podobnie jak na przykład w wypadku The Clash, estetycznym ograniczeniem w artystycznym rozwoju. Piotr Metz

FUCKED UP „GLASS BOYS” MATADOR

KSIĄŻKA

Los geniusza

JAK WYJAŚNIĆ FENOMEN JANA SEBASTIA- NA BACHA, największego kompozytora wszech czasów, którego muzyka nie zestarzała się ani o minutę, choć liczy sobie trzy stulecia? Wbrew mitom kreującym obraz Bacha jako niedocenionego samotnika Piotr Wierzbicki stawia odmienną tezę: wielkość lipskiego kantora polegała na tym, że był, inaczej niż Mozart, Beethoven czy Chopin, artystą spełnionym. Los umożliwił temu pracowitemu, skromnemu człowiekowi osiągnięcie celów, które sobie wyznaczył. Dojrzałość, rozwaga, intelekt – wyprodukowały geniusza. Świetnemu esejowi Wierzbickiego towarzyszy płyta z autorskim wyborem dzieł Bacha. Piotr Kofta

PIOTR WIERZBICKI, „BOSKI BACH”, SIC! 2014

KSIĄŻKA

Jak piłką w płot

ŚWIAT FUTBOLU NIE TRAKTUJE FAIR FANÓW PIŁKI KOPANEJ, wykorzystuje marketingowo ich niczym nieuzasadnioną (choć piękną w swej naiwności) wiarę w czystość sportowych intencji, podczas gdy branża zna prawdę o tym kto, komu i ile. Po lekturze „Przekrętu” brytyjskiego dziennikarza Declana Hilla rozsądniejsze wydaje się raczej postrzeganie futbolu jako specyficznej, 22-osobowej odmiany wrestlingu, gdzie wyreżyserowane jest wszystko. Hill ma do powiedzenia mnóstwo ciekawych rzeczy o drukowaniu meczów, przekupstwach i hazardzie – to gorzka pigułka do przełknięcia tuż przed kolejnym mundialem. Piotr Kofta

DECLAN HILL, „PRZEKRĘT. FUTBOL I ZORGANIZOWANA PRZESTĘPCZOŚĆ”, PRZEŁ. KRZYSZTOF CIEŚLIK, GRZEGORZ KRZYMIANOWSKI, OFFICYNA 2014

TOP 10 kino

1. „Czarownica”

reż. Robert Stromberg

DISNEY

2. „Rio 2”

reż. Carlos Saldanha

IMPERIAL CINEPIX

3. „X-Men: przeszłość, która nadejdzie”

reż. Bryan Singer

IMPERIAL CINEPIX

4. Czarnoksiężnik z Oz: powrót Dorotki”

reż. Dan St. Pierre, Will Finn

KINO ŚWIAT

5. „Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie”

reż. Seth MacFarlane

UIP

KINO

6. „Powstanie warszawskie”

reż. Jan Komasa

NEXT FILM

7. „Pan Peabody i Sherman”

reż. Rob Minkoff

IMPERIAL CINEPIX

8. „Lego: Przygoda”

reż. Chris Miller, Phil Lord

WARNER BROS

9. „Godzilla”

reż. Gareth Edwards

WARNER BROS

10. „Yves Saint Laurent”

reż. Jalil Lespert

VUE MOVIE DISTRIBUTION

TOP 10 MUZYKA

1. „Chi”

Eldo

MY MUSIC

2. „9893. Akustycznie”

Dawid Kwiatkowski

MY MUSIC

3. „The Best Kids... Ever!”

Różni wykonawcy

POMATON/WARNER MUSIC PL

4. „Ghost Stories”

Coldplay

WARNER MUSIC/WARNER MUSIC PL

5. „Xscape”

Michael Jackson

SONY MUSIC PL

6. „#Kurt_ Rolson”

Tede

WIELKIE JOŁ/JAWI

7. „En Vivo”

Violetta

MAGIC RECORDS/UNIVERSAL MUSIC PL

8. „Mini World”

Indila

UNIVERSAL MUSIC PL

9. „Z całych sił”

Grzegorz Hyży & Tabb

GORGO/SONY MUSIC PL

10. „RMF Baby, vol. 3”

Różni wykonawcy

MAGIC RECORDS/UNIVERSAL MUSIC PL

TOP 10 KSIĄŻKI

1. „Przepis na sukces Ewy Chodakowskiej” + DVD

Ewa Chodakowska, Lefteris Kavoukis

K.E. LIBER

2. „Wszystko zależy od przyimka”

Jan Miodek, Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski

AGORA

3. „Niebo istnieje naprawdę”

Todd Burpo, Lynn Vincent

RAFAEL DOM WYDAWNICZY

4. „Rodzina”

Monika Jaruzelska

CZERWONE I CZARNE

5. „Zagubione niebo”

Katarzyna Grochola

WYDAWNICTWO LITERACKIE

6. „Zbuntowana. Tom 2”

Veronica Roth

AMBER

7. „Wierna”

Veronica Roth

AMBER

8. „Para w ruch”

Terry Pratchett

PRÓSZYŃSKI MEDIA

9. „Zdrada”

Paulo Coelho

DRZEWO BABEL

10. „Masa o kobietach polskiej mafii”

Artur Górski

PRÓSZYŃSKI MEDIA

Więcej możesz przeczytać w 24/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.