Prokuratura bada wypadki posłów Kukiza

Prokuratura bada wypadki posłów Kukiza

Poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski po spotkaniu z prezydentem, 13.09.2017 Warszawa
Poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski po spotkaniu z prezydentem, 13.09.2017 Warszawa Źródło: Newspix.pl / KRUGER
Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która prowadzi sprawę śmiertelnego wypadku posła Kukiz’15 Rafała Wójcikowskiego, sprawdzała okoliczności wrześniowej kolizji jego klubowych kolegów.

O nowych ustaleniach i wątpliwościach dotyczących śmierci posła pisaliśmy 12 marca. Informowaliśmy też, że prokuratura 1 marca oficjalnie zamknęła śledztwo. Rzecznik prasowy Krzysztof Kopania zapowiadał, że w ciągu kilku dni zostanie przedstawiona końcowa decyzja. Tak się jednak nie stało, ale wiemy dlaczego. 16 marca prokurator zdecydował o uchyleniu postanowienia o zamknięciu śledztwa, ale trzy dni później śledztwo ponownie zamknął.

Z informacji „Wprost” wynika, że śledczym nie dawała spokoju kolizja, do której doszło na początku września 2017 r. w Warszawie. Z zagranicznej wyprawy wracało wtedy dwóch posłów Kukiz’15: Tomasz Rzymkowski i Bartosz Józwiak. W bok ich auta, przy prędkości ok. 140 km/h, uderzyło inne. To sprawiło, że samochód, którym jechali parlamentarzyści, uległ całkowitemu zniszczeniu. Nikomu nic się nie stało. Według świadka jeden z pasażerów zbiegł z miejsca zdarzenia. Śledczy sprawdzali, czy to wydarzenie mogło mieć coś wspólnego z wypadkiem Wójcikowskiego. Tym bardziej, że po jego śmierci koledzy z K’15 też zajmowali się kontrowersjami dotyczącymi ustawy hazardowej. Nie ujawniono, co ustaliła prokuratura. Wkrótce powinny być przedstawione ustalenia całego śledztwa.

Czytaj też:
Tajemnice śmierci posła

Więcej możesz przeczytać w 13/2018 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.