Akcja serialu „Rok za rokiem” rozgrywa się w bardzo bliskiej przyszłości: właśnie kończy się druga kadencja rządów Donalda Trumpa. Świat niby niewiele się różni od naszego tu i teraz, ale pewne kwestie od razu rzucają się w oczy. Zwłaszcza zaogniający się konflikt między Rosją a Ukrainą, który skutkuje ucieczką setek tysięcy Ukraińców na Wyspy. Rzeczywistość niewiele obchodzi apolitycznych młodych ludzi, którzy spędzają w sieci tyle czasu, że coraz częściej decydują się w niej zamieszkać i stać się istotami transhumanoidalnymi. Za to rosnący w siłę populiści i populistki (jedną z nich gra Emma Thompson, która jako Vivienne Rook jest tak wredna, że z niedowierzania nie da się od niej oczu oderwać) zbijają polityczny kapitał. Ale nawet oni trwożą się przed coraz silniejszymi Chinami i Koreą Północną.
Ruchy geopolityczne, jak i zmiany społeczne oglądamy oczami zwykłych obywateli – konkretnie rodziny Lyonów z Manchesteru, która spotyka się w dniu, gdy składający urząd amerykański prezydent odpala czerwony przycisk. Pędzący w stronę Azji pocisk jądrowy weryfikuje postawy każdego z bohaterów. Muszą oni odpowiedzieć sobie na pytanie, czy właściwie wybrali osoby, z którymi przyjdzie im spędzić koniec świata, a także rozstrzygnąć, czy w czasie dokonującej się Apokalipsy zadbać o siebie czy ludzi dookoła. Poważne refleksje przełamuje nieoczywisty humor, ale klimat tego serialu tworzą przede wszystkim genialne pomysły, jak będzie wyglądać bliska przyszłość, w której choćby nakładane na twarz cyfrowe filtry i maski stały się faktem.
„Rok za rokiem” twórca: Russell T Davies, 6 odcinków już dostępne w HBO GO.
Czytaj też:
„Nasi chłopcy” nowy miniserial HBO. Jest trailer i data premiery
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.