Świadkowie koronni będą szkolić policjantów?

Świadkowie koronni będą szkolić policjantów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Skruszeni przestępcy chcą pomagać policji. Jarosław S., ps. Masa, świadek koronny, który pogrążył gang pruszkowski, deklaruje nawet chęć prowadzenia szkoleń dla służb kryminalnych – ustalił "Wprost".
- Prawo mi na to nie pozwala, a ja bardzo chętnie podzieliłbym się swoją wiedzą i doświadczeniem, nie tylko zeznając jako świadek koronny, ale na przykład prowadząc wykłady w szkole policyjnej - mówi „Wprost" Jarosław S. Podkreśla, że zarówno on, jak i kilku innych świadków koronnych chętnie zaprezentowałoby policjantom, funkcjonariuszom ABW i CBA czy służbom celnym sposób myślenia półświatka i tzw. patenty na przestępstwa. Skruszeni byliby gotowi prowadzić wykłady za darmo bądź za zwrot kosztów.

Jeden ze świadków koronnych, uważany za specjalistę w sprawach przestępstw gospodarczych, opowiada, w jaki sposób mógłby pomóc policji. - Jeżeli zawodowiec wyłudza kredyt, a bank dzwoni do niego, by rankiem przyszedł na sfinalizowanie transakcji, to dla przestępcy wyraźny znak, że policja przygotowała pułapkę. W 80 proc. wypadków jest tak, że funkcjonariusze chcą zrobić „realizację" w godzinach porannych, a nie po południu, bo wtedy musieliby dłużej zostać w pracy. Oni nie wiedzą, że przestępcy doskonale zdają sobie z tego sprawę - twierdzi nasz rozmówca.

Oficjalnie policja nie korzysta z pozaprocesowej pomocy świadków koronnych czy innych przestępców. Jak jednak ustaliliśmy, funkcjonariusze korzystają czasami z doświadczeń przestępców. Robią to w tajemnicy. Często to efekt typowego układu - powiesz nam, jak twoi koledzy to robią, a zostawimy cię w spokoju. Z naszych informacji wynika, że jeden z najbardziej poważanych romskich przestępców pomagał kiedyś w tłumaczeniu podsłuchów swych rodaków dokonujących serii napadów w Europie. Kilku skruszonych przestępców pomagało też rozpracowywać schematy działania mafii paliwowej i gangów piorących pieniądze z handlu narkotykami.

To, co w Polsce nielegalne, jest dozwolone w innych krajach, na przykład w USA. Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) pierwsze dostrzegło korzyści płynące z wykorzystania wiedzy przeciwników. - Rekrutujemy zarówno skruszonych, jak i zresocjalizowanych kryminalistów do walki z przestępczością. Czasami byli przestępcy występują gościnnie jako prowadzący seminaria szkoleniowe dla agentów - mówi „Wprost" Philip L. Edney z biura prasowego FBI.

Więcej w najbliższym wydaniu tygodnika "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 17 września