Dymisja za "listę śmierci"

Dymisja za "listę śmierci"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosława Kasikowska, szefowa prokuratury okręgowej w Ostrołęce straciła posadę za „listę śmierci” – dowiedział się „Wprost”. Pani prokurator nie dopilnowała, by znajdujący się na mafijnej liście śmierci skruszeni bandyci, policjanci i prokuratorzy zostali objęci ochroną. Informowaliśmy o tym w ostatnim numerze „Wprost”.
- Nasi koledzy mieli informację o planowanych zabójstwach i nic z nią zrobili. Byliśmy w szoku – mówi jeden ze śledczych zajmujących się sprawą mafii mokotowskiej.

Według naszych ustaleń ostrołęccy śledczy już w grudniu wiedzieli o tym, ze szefowie gangu mokotowskiego nakazali likwidację kilkunastu osób związanych z ich sprawami. Pozostający na wolności gangsterzy zamordowali żonę Krzysztofa M. ps. Bajbus, szefa jednej z band działających w ramach Mokotowa. „Bajbus" zdecydował się wcześniej na współpracę z wymiarem sprawiedliwości i zeznawał o najpoważniejszych przestępstwach kierowanych przez Andrzeja H. ps. Korek i Zbigniewa C. ps. Daks. Jak się dowiedzieliśmy dziś wszystkie osoby z listy śmierci mają ochronę. Nawet przestępcy przebywający w aresztach.

Dymisję Kasikowskiej podpisał prokurator generalny Zbigniew Ćwiąkalski w niedzielę, w dniu ujawnienia przez nas istnienia „listy śmierci". Nową szefową ostrołęckiej prokuratury została Małgorzata Kozłowska, która zasłynęła m.in. walką z mafią pruszkowską.