Kto chroni najważniejsze państwowe instytucje ?

Kto chroni najważniejsze państwowe instytucje ?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budynki ministerstw, sądów, prokuratur i urzędów państwowych ochrania firma Ekotrade. Jest ona związana z funkcjonariuszami i informatorami tajnych służb PRL. Jak ustalił „Wprost”, wygrywane przez Ekotrade przetargi na ochronę obiektów państwowych bada dziś Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Z naszych informacji wynika, że CBA postanowiło przyjrzeć się spółce Ekotrade po tym, jak jej pracownicy ochraniający Ministerstwo Rolnictwa mieli nie wpuścić funkcjonariuszy do budynku resortu, czym utrudnili działania biura w tzw. aferze gruntowej. Firma Ekotrade od lat zdobywa kontrakty na ochronę państwowych obiektów. Wśród jej klientów były lub są m.in. sądy apelacyjne, okręgowe i rejonowe, prokuratury, Naczelny Sąd Administracyjny, Sąd Najwyższy, ministerstwa i urzędy centralne, urzędy skarbowe i urzędy gminy. Przez długi okres firma ochraniała Centrum Obsługi Kancelarii Premiera.
O tym, że właściciele i zarządzający Ekotrade mają szerokie znajomości w świecie polityki i służb specjalnych, świadczą zdjęcia wykonane podczas uroczystego przyjęcia z okazji 10-lecia firmy w 2001 r. Wśród gości są m.in. kontradmirał Kazimierz Głowacki, były szef WSI, i Jerzy Jaskiernia, minister sprawiedliwości w rządach Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza, oskarżony później o kłamstwo lustracyjne. Jaskiernia zapewnia, że ze spółką nic go nie łączy, zna jedynie jej prezesa Jacka Jerschinę. Tak samo twierdzi obecny na przyjęciu Marek Ungier, który w 2001 r. był ministrem w kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego.
Z danych Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że w radzie nadzorczej Ekotrade zasiadali m.in. wiceminister infrastruktury w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza Andrzej Piłat i Zbigniew Sobotka, wiceminister spraw wewnętrznych w gabinecie Leszka Millera, później skazany za udział w aferze starachowickiej. Z dokumentów zachowanych w IPN wynika, że członek rady nadzorczej Ekotrade dr Jerzy Jerschina w latach 70. i 80. pracował w Berlinie Zachodnim jako agent I Departamentu MSW (wywiad cywilny).
Zbigniew Wassermann, koordynator służb specjalnych w rządzie PiS, fakt ochrony ważnych gmachów przez spółki związne z tajnymi służbami PRL uważa za skandaliczny. - To wszystko może świadczyć o tym, że dawni funkcjonariusze tych służb ciągle chcą mieć dostęp do akt i materiałów – mówi „Wprost" Wassermann.

Więcej o tajemniczej spółce chroniącej najważniejsze instytucje państwowe w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"