Dlaczego nie upadną koncerny samochodowe?

Dlaczego nie upadną koncerny samochodowe?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Photos.com 
Firmy motoryzacyjne wysyłały pracowników na bezpłatne urlopy, a prezesów do stolic z prośbą o państwową pomoc. Sprzedaż nowych aut w Stanach Zjednoczonych dramatycznie spadła, w Europie było niewiele lepiej.
W 2009 r. roku ma być znacznie gorzej. Ale choć bankructwo gigantów światowej motoryzacji wisi w powietrzu, znane nam wszystkim marki nie znikną z rynku. Producenci samochodów są klasycznym przykładem firm zbyt dużych, by ktokolwiek pozwolił im upaść. Produkcja samochodów jest zbyt opłacalnym biznesem – dla firm i dla państw – aby ktokolwiek chciał z niej zrezygnować.

W roku 2008 sprzedaż nowych samochodów w USA zmalała o prawie 19 proc. (do 12,2 mln pojazdów), a w ostatnim kwartale spadła aż o 35 proc. To najgorsze wyniki od lat 50. XX wieku. W Europie w ubiegłym roku sprzedano 14,7 mln pojazdów, czyli o niespełna 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Jest to największy procentowy spadek sprzedaży od 20 lat. A może to być jedynie przedsmak tego, co czeka producentów aut w 2009 r. Według firmy doradczej PricewaterhouseCoopers, w 2009 r. europejscy klienci kupią o 12 proc. mniej samochodów niż w minionym roku, a rynek nie może liczyć na odbicie się w górę przynajmniej do połowy 2010 r.

– Bez szybkiej interwencji rządów europejska branża może upaść – straszy Carlos Ghosn, prezes Renaulta i Nissana. To samo, tyle że w dużo bardziej dramatycznym tonie, mówią w odniesieniu do rynku amerykańskiego prezesi „wielkiej trójki" z Detroit: G. Richard Wagoner z General Motors, Alan R. Mulally z Forda i Robert Nardelli z Chryslera. Globalny kryzys finansowy, skutkujący odcięciem od zasilania kredytami bankowymi i zmniejszeniem zasobności portfeli klientów, nie jest jednak wyłączną przyczyną ich kłopotów ani nie będzie też gwoździem do ich trumny.

Na upadek koncernów motoryzacyjnych nie pozwolą przede wszystkim rządy. – Tu nie chodzi tylko o samochody, ale także o miliony miejsc pracy i miliardy, którymi koncerny wspierają państwowe budżety – mówi Michael Gartside, analityk z Instytutu Motoryzacji PricewaterhouseCoopers. Roczne przychody wszystkich producentów aut przekraczają 3,5 bln USD – sześciokrotnie więcej, niż wynosi PKB Polski. Tylko amerykańskie koncerny co roku zostawiają w budżecie prawie 65 mld USD podatków.

Więcej o przyszłości rynku motoryzacyjnego w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!