Gortat podbija Amerykę

Gortat podbija Amerykę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin Gortat
W Polsce Marcin Gortat stał się gwiazdą i symbolem sukcesu już parę lat temu, gdy przebił się do NBA i podpisał z Orlando Magic wielomilionowy kontrakt. Ale dopiero teraz, gdy gra w Phoenix Suns, za gwiazdę koszykówki zaczęli uznawać go Amerykanie.
W styczniu przekroczył granicę 1000 punktów zdobytych w NBA, do której dwaj inni Polacy, którzy grali w NBA, nawet się nie zbliżyli. Dlaczego udało się właśnie Gortatowi, który dziś został obok Agnieszki Radwańskiej najbardziej rozpoznawalnym polskim sportowcem na świecie?

Odpowiedź jest krótka: bo ma niezłomny charakter, zapał do pracy nad sobą oraz skromność i żelazną konsekwencję w dążeniu do celu. Kiedy dziś wszyscy chwalą Gortata za postawę w Phoenix, odpowiada, że z każdym meczem uświadamia sobie, jak wiele ma jeszcze do poprawienia. – W lecie będę ciężko pracować nad grą, szczególnie nad manewrami tyłem do kosza. Bez tego nie stanę się zawodnikiem kompletnym – zapowiada. Podkreśla, że tak świetną skuteczność zawdzięcza jednemu z najlepszych podających NBA, Steve’owi Nashowi. – Gdyby nie Steve, byłoby mnie o 50 proc. mniej. Bez niego byłbym dzisiaj innym zawodnikiem – przyznaje.

Skąd u niego upór? – Po rodzicach, głównie po ojcu – odpowiada. Rozmiary – 214 cm i 116 kg wagi, buty nr 50 – też ma po rodzicach. Jako noworodek ważył 5,350 kg i mierzył 63 cm. Mama siatkarka ma 180 cm wzrostu, tata, dwukrotny medalista olimpijski w boksie, 189 cm.

O tym jak Marcin Gortat podbija serca kibiców NBA - przeczytacie w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".