Czas apokalipsy

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Czterej jeźdźcy zagłady coraz bliżej naszych granic. Polska ginie, rozrywana na strzępy przez obce mocarstwa, sprzedawana przez Tuskowych Judaszy. Ale nad Ojczyzną naszą jeszcze zaświeci słońce Wolności.
Wieści o strasznych rzeczach, które dzieją się w Polsce, dotarły już do Brukseli. Dotarły dzięki Tadeuszowi Rydzykowi. A muszą to być rzeczy straszne, skoro osobiście mówi o nich kapłan, człowiek wielkiej dobroci i empatii. W tym celu ojciec dyrektor musiał się udać do tak znienawidzonej przez siebie Brukseli.

Nie wiem, gdzie ja żyję, bo w czasach komunizmu nie mieliśmy takich problemów jak teraz. Jesteśmy dyskryminowani. Jesteśmy wykluczani, to jest totalitaryzm. To, co jest w Polsce, to jest dramat, draństwo najdelikatniej mówiąc, to jak niecywilizowany kraj. Tragedią Polski jest to, że od 1939 r. Polską nie rządzą Polacy. Nie chodzi o krew ani przynależność. Oni nie kochają po polsku, nie mają serca polskiego.

Fatum ciąży nad Ojczyzną. Dyktatura Tuska, powoli i metodycznie pustosząca Ojczyznę, odzierająca jej najlepszych synów z nadziei i godności. Zło czai się wszędzie. Prawica widzi je wszędzie. I piętnuje, i pomstuje.

Czterej jeźdźcy apokalipsy już nadciągają, już słychać tętent koni. Zwiastując Ojczyźnie naszej czasy ostateczne. Oto pierwszy już przybywa, wirusy totalitaryzmu rozsiewając i nienawiścią wspólnotę naszą zatruwając.

W najnowszym numerze tygodnika "Wprost" prawicową publicystykę analizuje Rafał Kalukin.