Jak Polak z Litwinem

Jak Polak z Litwinem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dla Litwinów sprawa jest jasna. Polską mniejszość w ich kraju trzeba zmusić do większej integracji. Polacy odpowiadają: Litwa to nasza ojczyzna. Ale pozwólcie nam ją kochać po polsku. W jednym Polacy i Litwini się zgadzają: tak źle jeszcze nie było.
W litewskich Ejszyszkach w gminie Soleczniki, 70 km od Wilna, gdzie prawie 90 proc. mieszkańców miasteczka stanowią Polacy, dwaj  młodzi mężczyźni wchodzą do prywatnego ogrodu, a jeden z nich zagina tabliczkę z  dwujęzyczną nazwą ulicy tak, by widać było tylko nazwę litewską.

Tę scenę obejrzała cała Litwa, ponieważ tabliczkę zniszczyli uczestnicy popularnego reality show „Aš myliu Lietuvą" (Kocham Litwę) emitowanego przez telewizję LNT i paradoksalnie sponsorowanego przez dwie polskie firmy: Reservewd i PZU, które po programie tę współpracę zakończyły.

Producent tłumaczył potem, że młodzi Litwini nie chcieli Polaków urazić, a  jedynie przekonać, że... warto mieszkać na Litwie.

Młodym mężczyzną, który zgiął tabliczkę jest Gžegožas Volkovskis. -  Jaki on tam Gžegožas? Toż to nasz Grześ z Solecznik! – mówi mieszkająca Ejszyszek. W  reality show Volkovskis powiedział, że jest spolonizowanym Litwinem.  Jego wychowawczyni Olga Narkun z  polskiego gimnazjum im. Jana Śniadeckiego mówi, że kiedy chodził do  gimnazjum, uważał się za Polaka. – Ale to było dziewięć lat temu. -  Poszedł na architekturę na Uniwersytet Wileński i kontakt nam się urwał -  mówi nauczycielka.

Więcej o skomplikowanych relacjach polskiej mniejszości z Litwinami w najnowszym tygodniku "Wprost" w  sprzedaży od poniedziałku, 4 lipca