Awdiejew dla Rigamonti: kibicuję Polakom, bo są cieńsi od Rosjan

Awdiejew dla Rigamonti: kibicuję Polakom, bo są cieńsi od Rosjan

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alosza Awdiejew (fot. Jacek Herok / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Jestem renegatem. Chcę, żeby Polacy wygrali - mówi o meczu z Rosją we "Wprost" bard Alosza Awdiejew. Czemu Rosjanin kibicuje biało-czerwonym? - Bo są trochę cieńsi, słabsi po prostu. A ja zawsze kibicuję słabszym - tłumaczy.
Dla części obywateli Polski w spotkaniu z Rosją na Euro 2012 chodzi o coś więcej niż sport. Dla niektórych mecz ma podtekst polityczny. - Wiadomo. Część społeczeństwa uważa, że Rosja jest odwiecznym wrogiem, imperium zła i zagraża ciągle Polsce - przyznaje Alosza Awdiejew. W rozmowie z Magdaleną Rigamonti muzyk dodaje, że w Rosji wygląda to inaczej. - Prawda jest taka, że tzw. zwykli Rosjanie w ogóle się Polską nie interesują, nie wiedzą, co się w Polsce dzieje. Nie mają pojęcia, kto to jest Kaczyński i cała reszta, która myśli, że pokonanie rosyjskiej drużyny byłoby na korzyść całej Polski! - przekonuje.

Jednocześnie bard przyznaje, że Rosjanie mają "imperialne zacięcie" i " dla wielu pokonanie Polski byłoby znakiem funkcjonowania potęgi". - Wielu Rosjan nastawionych jest bardzo nacjonalistycznie, więc nie ma co ukrywać, że jest napięcie pomiędzy naszymi krajami i będzie ono widoczne na boisku, na trybunach i na ulicach - mówi Awdiejew. - Mam tylko nadzieję, że obejdzie się bez agresji. Bo dla mnie to Euro jest po prostu sportem i staram się nie mieszać do niego polityki - podkreśla.

W rozmowie z "Wprost" Awdiejew wyznaje też, że w meczu biało-czerwonych ze Sborną będzie ściskał kciuki za podopiecznych Franciszka Smudy. - A komu mam kibicować, skoro ja tu mieszkam ponad 40 lat? Myślę, że Polska zagra w ćwierćfinale. A do rosyjskich kibiców, którzy mają zamiar manifestować swoje sympatie, mam przesłanie: pokochajcie Polskę! Tak, jak ja - apeluje bard.

Jak Rosjanie mieszkający w Polsce podchodzą do konfrontacji polskiej i rosyjskiej reprezentacji na Euro 2012? "Za rodinu..." Magdaleny Rigamonti w najnowszym numerze tygodnika "Wprost". Zapraszamy do lektury