Jak zebrać haki na szefa

Jak zebrać haki na szefa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Za doniesienie na nieuczciwego szefa można otrzymać wysoką nagrodę (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Szef tankuje służbowe paliwo do prywatnego samochodu, bierze lub daje łapówki, podszczypuje sekretarki albo znęca się nad mniej zdolnymi pracownikami? W niektórych firmach wystarczy jeden telefon żeby go zwolnić.
Opisujemy historię dyrektora finansowego pracującego w polskim oddziale zagranicznego dewelopera. Kiedy kazano mu dawać łapówki i tuszować przekręty w firmowej dokumentacji, zamiast potulnie położyć uszy po sobie zebrał dowody korupcji i powiadomił radę nadzorczą. Po kilku dniach prezes już nie pracował a „jedyny odważny i uczciwy” dostał kilkadziesiąt tysięcy złotych nagrody.

Każdy przekręt, niegospodarność zarządu, każda wypłacona łapówka może się przyczynić do wielkiego skandalu, który zachwieje interesami, obniży kurs akcji, sprowokuje kary państwowych regulatorów, ewentualnie wywoła wszystkie te klęski jednocześnie. Dlatego korporacje coraz chętniej chcą wsłuchiwać się w głos pracowników mówiących o firmowych przekrętach. Od niedawna furorę robią w Polsce anonimowe "linie etyczne" gdzie każdy pracownik może zadzwonić i zgłosić nieprawidłowości w firmie.  Pierwsze takie systemy zainstalowały u siebie m.in. sieć handlowa Tesco, producent żywności Mars, czy fabryka keczupu Heinz.

O grzechach i grzeszkach polskich menedżerów o  największych aferach jakie wypłynęły dzięki ‘uczciwym” podwładnym przeczytasz w najnowszym Wprost, które od niedzielnego popołudnia (14:00)  będzie dostępne w formie e-wydania.

Najnowsze wydanie tygodnika dostępne jest też na Facebooku.