Euro wasze, zyski nasze

Euro wasze, zyski nasze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeśli za eurodotacje funduszu spójności budujemy drogi to z każdego euro aż 84 centy trafiają do kieszeni zagranicznych firm (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Unijna manna z nieba nie zawsze wpada w polskie ręce. Jeśli za eurodotacje funduszu spójności budujemy drogi to z każdego euro aż 84 centy trafiają do kieszeni zagranicznych firm. Nam pozostaje ratowanie bankrutujących podwykonawców i jeżdżenie płatnymi autostradami.
Na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego eksperci zbadali, kto odnosi korzyści z realizacji polityki spójności. Okazało się, że każde euro zainwestowane w Polsce, Czechach, na Słowacji i Węgrzech, przynosi krajom „starej” Unii (UE 15) 61 eurocentów korzyści w postaci dodatkowego eksportu dóbr i usług.

Najwięcej unijnej śmietanki spływa po brodzie europejskich koncernów budujących drogi. W przypadku tej kategorii inwestycji 84 proc. zakontraktowanych środków wpływa do kasy takich firm jak Skanska, Kirchhoff, Strabag, czy Alpine Bau a jedynie 16 proc. do polskich firm.

Hans Peter Haselsteiner prezes i wraz z rodziną główny akcjonariusz Strabagu wymienia Polskę wśród najważniejszych obok Niemiec i Austrii rynków dla spółki. - To z Polski gdzie jest duży popyt na inwestycje infrastrukturalne, a w mniejszym stopniu z Czech i Węgier pochodzi jedna trzecia z 14,5 mld euro naszych przychodów - pisze w raporcie rocznym spółki. 

Raport naszej minister narobił w Brukseli dużo szumu. To mocny argument, że pula dla Polski to nie datek z portfela bogatego wrzucony do kapelusza biedaka, ale dobrze zainwestowany kapitał, przynoszący wymierne korzyści firmom z Zachodniej Europy. Tyle, że jeśli spojrzeć na problem z perspektywy przeciętnego Kowalskiego i przedsiębiorcy Nowaka, to miód lany na serce unijnych polityków może dla nas być gorzki niczym piołun.

Na największej budowie wspomaganej eurodotacjami - austostradzie A1 w roli głównych wykonawców występuje 14 zagranicznych firm i tylko 4 polskie - z czego jedna zbankrutowała.

Więcej o pieniądzach z funduszy unijnych w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", który od niedzielnego wieczora będzie dostępny w formie e-wydania.

Najnowsze wydanie tygodnika dostępne jest też na Facebooku.