Tusk nazwał się socjaldemokratą. Słusznie

Tusk nazwał się socjaldemokratą. Słusznie

Dodano:   /  Zmieniono: 2
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Na jedynkach największych dzienników dominuje rządowa "reforma" OFE, zaprezentowana wczoraj przez premiera. Gospodarcze tematy będą dominować także dzisiaj, bo o 13.00 Rada Ministrów zajmie się projektem budżetu na 2014 rok. Po posiedzeniu, zgodnie z wczorajszą zapowiedzią, ma odbyć się konferencja premiera.
W "Gazecie Wyborczej" warto zwrócić uwagę na felieton Witolda Gadomskiego, publicysty ekonomicznego. – Przedstawione propozycje oznaczają de facto likwidację drugiego filaru emerytalnego i nacjonalizację naszych oszczędności emerytalnych – pisze Gadomski, dodając, że choć zapowiedziana operacja jest z kilku powodów ryzykowna, to Tusk uznał, że mimo wszystko warto zaryzykować, by wygrać wybory.

Reforma OFE spowoduje, że zadłużenie kraju spadnie o kilka procent PKB. Warto przypomnieć, że Tusk niedawno nazwał siebie socjaldemokratą. To trafne określenie, bo po zmianach zwiększy się rola ZUS w wypłacie przyszłych świadczeń emerytalnych. W praktyce więc emerytury w jeszcze większym stopniu będą zależne od polityków.

"Gazeta" pisze także, że premier prawdopodobnie nie podjął decyzji w sprawie usunięcia Jarosława Gowina z partii. Według rozmówców gazety, Tusk, grożąc usunięciem niepokornego posła, chciał zamknąć mu usta w przeddzień ogłoszenia planów w OFE. Były minister sprawiedliwości faktycznie nie skomentował rządowych propozycji, ale dzisiaj ma pojawić się na Forum Ekonomicznym w Krynicy.

W "Rzeczpospolitej" mówi, że Janusz Lewandowski powinien zastąpić Donalda Tuska. To oczywiście political fiction, bo Lewandowski jest w tej chwili unijnym komisarzem, i – jak sam przyznaje – nie czuje się dobrze w polskim politycznym piekiełku. Niedawno mówiło się, że Lewandowski może zastąpić Jacka Rostowskiego na stanowisku ministra finansów.