Arendarski dla "Wprost": Zadania dla nowego prezydenta

Arendarski dla "Wprost": Zadania dla nowego prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Arendarski 
Pół Polski łamie sobie głowę nad przyczynami porażki prezydenta. Jedni mówią o ospałej kampanii, inni o nieszczęsnej fladze PO, szuka się też innych przyczyn. Mało kto zadaje pytanie, czy może na wynik nie wpłynęły kwestie gospodarcze?

Policzmy. Nawet kilkadziesiąt tysięcy osób – pracownicy zakładów lotniczych w Mielcu i Świdniku, członkowie ich rodzin, pracownicy firm kooperujących, mieszkańcy regionów oraz inni oburzeni działaniami MON – miało powód, by mieć żal do prezydenta, po tym jak swoim autorytetem wsparł kontrowersyjną decyzję resortu obrony w sprawie przetargu na zakup śmigłowców wielozadaniowych dla wojska. Oferty dwóch działających w Polsce producentów PZL Mielec i PZL Świdnik odrzucono z przyczyn formalnych, bez uwzględnienia ich potencjału i znaczenia dla rozbudowy przemysłu obronnego. Nie dano im szansy na sprawdzenie w testach. Wybrano firmę, która planuje uruchomienie montowni śmigłowców Polsce. W rezultacie będziemy mieć trzy zakłady ich produkcji, co jest ewenementem na skalę światową. Nadzwyczaj dobry wynik Andrzeja Dudy w Lubelskiem i Podkarpackiem, nawet uwzględniając sympatię do PiS, może świadczyć, że ich mieszkańcy poczuli się zlekceważeni przez władze.

Niejeden przedsiębiorca, zanim postawił krzyżyk przy nazwisku kandydata, pomyślał o zdumiewającej wolcie rządu w sprawie wspieranego przez prezydenta projektu nowelizacji ordynacji podatkowej, wprowadzającej zasadę interpretowania wątpliwości na korzyść podatników czy też nagłej deklaracji obniżki VAT i referendum w sprawie JOW. Najpierw blokowanie projektów, potem nagła zmiana, gdy widmo porażki zagląda w oczy – nie jest to dobry sposób na budowanie zaufania obywateli.

Wybory wyborami, życie toczy się dalej. Czekamy, jaką wizję prezydentury zaproponuje Andrzej Duda. Zapamiętaliśmy deklaracje dotyczące wsparcia przedsiębiorczości i budowy innowacyjnej gospodarki. Dobrze by świadczyło o nowym prezydencie, gdyby zdecydował się na dokończenie pozytywnych dla gospodarki inicjatyw poprzednika. Przykładowo, doprowadzenie do końca projektu zwolnienia z CIT przedsiębiorstw inwestujących w innowacje czy wprowadzenie ulgi podatkowej na prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej. Prezydent elekt tym samym potwierdziłby, że obietnice składane przedsiębiorcom w kampanii nie były zwykłą kiełbasą wyborczą.

Nowy prezydent, który deklaruje się jako zwolennik dialogu, powinien na nowo rozpocząć dyskusję wokół projektu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, mającej zastąpić Komisję Trójstronną.

To tylko kilka przykładów działań, które stanowiłyby dowód progospodarczej i proprzedsiębiorczej postawy prezydenta elekta. To, co stało się 24 maja, powinno być dla polityków sygnałem, że sprawy gospodarcze mają istotny wpływ na decyzje wyborców.

Andrzej Arendarski jest prezesem Krajowej Izby Gospodarczej


Tekst ukazał się w ostatni numerze tygodnika "Wprost".

Najnowsze wydanie tygodnika "Wprost" dostępne jest w formie e-wydania na www.ewydanie.wprost.pl i w kioskach oraz salonach prasowych na terenie całego kraju.

"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na  AppleStore GooglePlay