Warszawa. Myślała, że znalazła psa. Prawda okazała się zaskakująca

Warszawa. Myślała, że znalazła psa. Prawda okazała się zaskakująca

Wiewiórka znaleziona przez kobietę na Mokotowie
Wiewiórka znaleziona przez kobietę na Mokotowie Źródło:Straż Miejska
Na pierwszy rzut oka - uroczy mały piesek. Gdy jednak przyjrzymy się bliżej, coś przestaje pasować. „Pieska” znalazła mieszkanka Warszawy, która wkrótce po przyjeździe Ekopatrolu Straży Miejskiej dowiedziała się, z czym naprawdę ma do czynienia.

Zwierzątko zostało znalezione przy ulicy Goraszewskiej. Gdy kobieta zobaczyła je na podjeździe, była pewna, że to mały piesek. Wezwany na pomoc Ekopatrol Straży Miejskiej wyprowadził ją z błędy. Kiedy strażniczka i strażnik przybyli na miejsce zobaczyli malutkiego i zupełnie bezbronnego oseska, który okazał się malutką… wiewiórką.

Co dalej z małą wiewiórką?

Zwierzątko nie miało na sobie widocznych ran i beztrosko zapadło w sen, gdy strażniczka wzięła je do dłoni. Strażnicy sprawdzili, czy w pobliżu nie ma gniazda bądź dziupli, z którego zwierzę mogło wypaść. Ponieważ nie udało się odnaleźć jego domu, maleństwo trafiło do lecznicy lasów miejskich. Tam wiewiórka zostanie otoczona opieką aż do czasu, gdy będzie mogła trafić na wolność.

Czytaj też:
Uroczy pies podbija Instagrama. „Wygląda jak pluszowa zabawka”

Źródło: WPROST.pl / Straż Miejska Warszawa