„Ludność cywilna nie powinna cierpieć”. Putin zdradził, co zrobią z mieszkańcami Chersonia

„Ludność cywilna nie powinna cierpieć”. Putin zdradził, co zrobią z mieszkańcami Chersonia

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Shutterstock / Frederic Legrand - COMEO
Władimir Putin przyznał, że trwają deportacje mieszkańców Chersonia. Wszystko wskazuje na to, że miasto zostanie niebawem wyzwolone przez armię ukraińską. – Ci, którzy mieszkają w Chersoniu, muszą zostać usunięci ze strefy najniebezpieczniejszych działań wojennych – stwierdził Putin podczas przemówienia z okazji Dnia Jedności Narodowej.

Przypomnijmy: położony na południu Ukrainy, w pobliżu ujścia Dniepru Chersoń został zajęty przez Rosjan już na początku marca.

Pseudoreferenda na okupowanych terytoriach Ukrainy

Natomiast pod koniec września, okupanci ogłosili wcielenie miasta i całego obwodu chersońskiego – a także obwodów zaporoskiego, ługańskiego i donieckiego – w granice Federacji Rosyjskiej.

Mieszkańcy wspomnianych terenów mieli rzekomo wyrazić taką chęć podczas pseudoreferendów. Warto podkreślić, że te plebiscyty nie miały nic wspólnego z normami prawa międzynarodowego, a ich wyniki nie zostały uznane przez społeczność międzynarodową.

Ukraińcy wypierają okupantów z obwodu chersońskiego

Tymczasem kontrofensywa ukraińskiej armii obwodzie chersońskim systematycznie posuwa się do przodu i zbliża się do granic stolicy obwodu. Rosjanie zdają sobie sprawę, że wyzwolenie miasta jest kwestią najwyżej tygodni.

Jak relacjonują ukraińskie media, okupanci od kilku dni przeprowadzają ewakuację swoich żołnierzy i sprzętu z Chersonia – położonego na zachodnim brzegu Dniepru – na drugi brzeg rzeki. Z miasta ewakuowano również kolaboracyjne władze Chersonia, które przeniesiono do Skadowska nad Morzem Czarnym.

Przy okazji Rosjanie dokonują wielu kradzieży. Ich łupem padły m.in. wozy strażackie z chersońskiej remizy. Zabrali ze sobą również szczątki rosyjskiego, XVIII-wiecznego księcia Grigorija Potiomkina, które dotychczas były pochowane w soborze św. Katarzyny.

Cyniczne słowa Władimira Putina

Portal „Ukraińska Prawda” alarmuje, że ewakuacji towarzyszą deportacje mieszkańców Chersonia. Fakt ten potwierdził zresztą Władimir Putin, który przemawiał w piątek, 4 listopada, podczas obchodów Dnia Jedności Narodowej na pl. Czerwonym w Moskwie.

Przymusowe przesiedlenia mieszkańców okupowanego miasta zostały przedstawione przez Putina jako „dbanie o ludzi”.

- Teraz ci, którzy mieszkają w Chersoniu, muszą zostać usunięci ze strefy najniebezpieczniejszych działań wojennych (...) Ludność cywilna nie powinna cierpieć z powodu ostrzału, działań ofensywnych, kontrofensywnych i innych – mówił Putin.

Czytaj też:
Nieoficjalnie: Putin planuje drugą mobilizację wojskową
Czytaj też:
To oni przekonali Putina do inwazji na Ukrainę. „Władza, paranoja i trzej przyjaciele”

Opracował:
Źródło: pravda.com.ua