Rosjanie budują fortyfikacje na Krymie. Boją się ofensywy Ukraińców?

Rosjanie budują fortyfikacje na Krymie. Boją się ofensywy Ukraińców?

Rosyjski żołnierz i zdjęcie okopów
Rosyjski żołnierz i zdjęcie okopów Źródło: mil.ru / Benjamin Pittet, Twitter
Rosjanie budują fortyfikacje na zaanektowanym przez nich Krymie – poinformował szef okupacyjnej administracji Krymu Siergiej Aksjonow, cytowany przez rosyjski, niezależny portal Meduza. Potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia.

O trwającej budowie fortyfikacji na Krymie poinformował szef rosyjskich władz regionu Siergiej Aksenow. Według niego pozwoli to „zapewnić bezpieczeństwo Krymu”. Wyjaśnił też, jak podaje Meduza, że prace rozpoczęły się na polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina. Meduza zwraca uwagę, że wcześniej o kopaniu rowów w północnej części Półwyspu Krymskiego informowali niezależni eksperci, którzy pokazywali zdjęcia satelitarne, a także brytyjski wywiad.

Wojna w Ukrainie. Rosjanie budują fortyfikacje na Krymie

Na rozpoczęcie budowy przez Rosjan okopów zwrócił uwagę w mediach społecznościowych analityk zdjęć satelitarnych i geolokalizacji Benjamin Pittet. Rosja odnowiła m.in. fortyfikacje w pobliżu przejścia granicznego Dżankoj (błędnie zidentyfikowanego jako Czonhar), znajdującego się pomiędzy tymczasowo okupowanym Krymem a obwodem chersońskim. Dodał, że pojawiły się również nowe okopy. Jako dowód zamieścił zdjęcia satelitarne z 12 sierpnia i 8 października.

Specjalista OSINT (Open Source Intelligence), czyli Białego Wywiadu, który opiera się na pozyskiwaniu informacji z legalnych źródeł dodał, że podobnie wygląda sytuacja w północno-zachodniej części Krymu, w okolicach Armiańska. Tam również remontowane są okopy oraz budowane są nowe. Na jednej z fotografii widać koparkę, która wybiera ziemię pod nowy rów. W Nowotrojićke w obwodzie chersońskim wykopano z kolei ogromną pozycję obronną. Według Pitteta umocnienia powstają w całym regionie. „Budują fortecę” – podsumował ekspert.

Ukraińcy będą chcieli odbić Półwysep Krymski?

Meduza wskazuje, że po wycofaniu się rosyjskich wojsk z Chersonia obserwatorzy i komentatorzy zaczęli spekulować, że ukraińska armia może kontynuować ofensywę na południu kraju i podjąć próbę odbicia Krymu, nielegalnie zaanektowanego przez Rosję w 2014 roku.

Czytaj też:
Pierwsze takie spotkanie od początku wojny. Putin pojawił się osobiście
Czytaj też:
Rosjanie znów strzelali do swoich. Nagrano chaos ucieczki z Chersonia

Źródło: meduza.io/Wprost.pl