Kontrowersyjny polityk chce być prezydentem Ukrainy. Pokazał program

Kontrowersyjny polityk chce być prezydentem Ukrainy. Pokazał program

Ołeksij Arestowycz
Ołeksij Arestowycz Źródło:Telegram
Były niezależny doradca Kancelarii Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz potwierdził, że chce wystartować w następnych wyborach prezydenckich.

– Tak, będę kandydował – powiedział Arestowycz, odpowiadając na pytanie dziennikarza agencji Interfax-Ukraina o zamiar startu w wyborach prezydenckich w Ukrainie, jeśli takie się odbędą. Data kolejnych wyborów na razie jest nieznana a z powodu

Arestowycz chce reform. Przedstawił je w sieci

Arestowycz potwierdził również, że propozycje reform (m.in. politycznych, gospodarczych i wojskowych) w Ukrainie, opublikowane przez niego w mediach społecznościowych w środę, są jego programem wyborczym. Wśród postulatów znalazły się m.in. zmiana polityki kadrowej w Siłach Obronnych oraz natychmiastowe rozpoczęcie współpracy z sąsiadami – przede wszystkim Polską i Rumunią, zwłaszcza w kompleksie wojskowo-przemysłowym. Dodał, że Ukraina jest gotowa na „opcję Kissingera” w kwestii przystąpienia do NATO – czyli z zobowiązaniem nie do odzyskania terytoriów okupowanych w momencie wejścia, ale do osiągnięcia ich powrotu jedynie środkami politycznymi.

– (Program – red.) zostanie doszlifowany przez ekspertów, opublikowałem go, aby rozpocząć dyskusję. Zastrzeżenia, opinie, rady, krytyka są mile widziane – napisał.

Kontrowersyjna wypowiedź o ataku rakietowym w Dnieprze

Komentując krążące w mediach społecznościowych informacje o jego wyjeździe z kraju, Arestowycz powiedział: „Mam szereg międzynarodowych wydarzeń, na wielu z nich jestem kluczowym mówcą”. Na początku tego roku Radio Swoboda informowało, że Ołeksij Arestowycz jest jedną z trzech najpopularniejszych osób publicznych w Ukrainie – po prezydencie Wołodymyrze Zełenskim i szefie ukraińskiego sztabu Waleriju Załużnym.

Arestowycz rozstał się z biurem prezydenta Ukrainy w styczniu 2023 roku. Polityk nie podał wówczas powodów swojej rezygnacji. Ukraińskie media przypominały jednak, że jego słowa dotyczące ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze wywołały prawdziwą burzę.

Doradca ukraińskiego przywódcy powiedział, że rakieta miała zostać zestrzelona przez ukraińską obronę powietrzną. Wypowiedź polityka została od razu zdementowana przez siły powietrzne. W komunikacie podkreślono, że Ukraina nie może zestrzeliwać tego typu pocisków. Później tłumaczył swoje słowa ogromnym zmęczeniem i licznymi transmisjami na żywo, które prowadził.

Czytaj też:
Zmiany w otoczeniu Zełenskiego. Arestowycz podał się do dymisji
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego mówił o Rzezi Wołyńskiej. Ostra reakcja Konfederacji

Źródło: WPROST.pl, Ukraińska Prawda