W nocy ze środy na czwartek, tj. 29 na 30 listopada, wysadzono pociąg w tunelu kolejowym w Buriacji. To wchodząca w skład Rosji republika, która jest położona przy granicy z Mongolią.
Zasadzka Służby Bezpieczeństwa Ukrainy
Przez Buriację biegnie trasa Kolei Bajkalsko-Amurskiej, która ma dla Rosji strategiczne znaczenie. Powód? To kluczowe połączenie z Chinami, którym odbywają się transporty zaopatrzenia wojskowego.
Pociąg transportował paliwo lotnicze oraz olej napędowy. Wskutek eksplozji jeden wagon cysterna spłonął, a dwa kolejne zostały uszkodzone. Do ataku przyznała się Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Paraliż Kolei Bajkalsko-Amurskiej
W piątek, 1 grudnia, doszło do wysadzenia kolejnego pociągu na terenie Buriacji. Do eksplozji doszło na „Diabelskim Moście”, który znajduje się niedaleko wspomnianego wcześniej tunelu. W ten sposób doszło do całkowitego sparaliżowania Kolei Bajkalsko-Amurskiej.
– Dla kontynuacji ruchu kolejowego Rosjanie zaczęli wykorzystywać trasę objazdową, która prowadzi przez „Diabelski Most”. Właśnie na to liczyła SBU. Podczas przejeżdżania przez ten wysoki, 35-metrowy most zadziałały podłożone tam ładunki wybuchowe – skomentował informator z SBU, cytowany za portalem „Ukraińska Prawda”.
Zniszczenie kolejnych wagonów cystern
Wysadzony na „Diabelskim Moście” pociąg również transportował paliwo. Cztery wagony cysterny spłonęły doszczętnie. Dwa kolejne zostały uszkodzone, wskutek czego paliwo rozlało się na powierzchni 150 m kw.
– Rosyjskie służby specjalne powinny przyzwyczaić się do tego, że nasi ludzie są wszędzie. Nawet w odległej Buriacji – skwitował przedstawiciel SBU.
Czytaj też:
Wołodymyr Zełenski o sytuacji na froncie. Armia jest gotowa na „nową fazę wojny”Czytaj też:
Ławrow o celach „operacji wojskowej”. Rosja zamierza kontynuować „denazyfikację” Ukrainy