Konflikt Zełenskiego z Załużnym się zaostrza? „Może doprowadzić do zamachu stanu”

Konflikt Zełenskiego z Załużnym się zaostrza? „Może doprowadzić do zamachu stanu”

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło:Shutterstock / Oleksandr Osipov
Aleksij Arestowycz wskazał, w jaki sposób może się rozwinąć rzekomy konflikt między Wołodymyrem Zełenskim a Walerijem Załużnym. – Dokąd to wszystko zmierza? – zapytał.

Od pewnego czasu coraz głośniejsze stają spekulacje dotyczące tarć, które mają mieć miejsce na linii Wołodymyr Zełenski – Walerij Załużny. Informatorzy „The Economist” twierdzą, że otwarty konflikt w kierownictwie kraju to skutek przedłużającej się kontrofensywy, która „nie poszła zgodnie z planem”, a co za tym idzie, wzajemnego przerzucania się odpowiedzialnością za brak wymiernych sukcesów na froncie w wojnie, którą rozpętała Rosja.

Ostatnio prezydent Ukrainy i głównodowodzący Siłami Zbrojnymi wymienili się opiniami, korzystając z przestrzeni publicznej. W wywiadzie dla „The Economist” Walerij Załużny stwierdził, że na froncie w wojnie z Rosją zapanował impas. Na te słowa zareagował , podkreślając, że „w morale nie ma pata”. – Jesteśmy w naszym domu. Rosjanie są na naszej ziemi. Dlatego nie ma impasu – podkreślił. Prezydent Ukrainy dodał także, że wojsko nie powinno mieszać się w politykę.

Konflikt Zełenskiego z Załużnym? „W morale nie ma pata”

Do doniesień dotyczących konfliktu, który ma się zaogniać na szczycie ukraińskiego kierownictwa, odniósł się Aleksiej Arestowycz w rozmowie z blogerem Wasilijem Gołowanowem. Były doradca w Kancelarii Prezydenta przedstawił – w jego ocenie – możliwe scenariusze.

– Dokąd to wszystko zmierza? Do tego stopnia, że sytuacja zostanie jakoś w niezwykły sposób rozwiązana. Powiem, co mam na myśli, mówiąc o nadzwyczajnym rozwiązaniu: albo jest to wojskowy zamach stanu, albo mówiąc relatywnie „trzeci Majdan”, jakieś powstanie ludowe – powiedział Aleksiej Arestowicz. – Albo rząd nagle opamięta się i podejmie jakieś nadzwyczajne kroki, coś w rodzaju rządu zgody narodowej, rządu zbawienia narodowego itd. Albo przeprowadzenie wyborów – analizował w dalszej części wypowiedzi.

Czytaj też:
Głównym celem już nie „zielona”, a „biała” granica. Nowy plan Putina i Łukaszenki
Czytaj też:
Poroszenko z Orbanem miał uczestniczyć w międzynarodowej prowokacji? SBU oskarża

Źródło: „The Economist” / Interia.pl