Miedwiediew o „formule pokojowej” dla Ukrainy. Przedstawił skandaliczne „warunki”

Miedwiediew o „formule pokojowej” dla Ukrainy. Przedstawił skandaliczne „warunki”

Dmitrij Miedwiediew, prezydent Rosji w latach 2008-2012
Dmitrij Miedwiediew, prezydent Rosji w latach 2008-2012 Źródło:Shutterstock / Anton Romanov
Dmitrij Miedwiediew przedstawił skandaliczne warunki, które miałyby doprowadzić do zakończenia wojny w Ukrainie. „To jest kompromisowe stanowisko, prawda?” – zapytał bezczelnie.

Dmitrij Miedwiediew wielokrotnie formułował skandaliczne tezy i nie tylko wpisywał się, ale także nadawał rytm agresywnej retoryce Kremla. Nie inaczej jest w najnowszym wpisie, który były prezydent Rosji, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej opublikował na Telegramie.

Miedwiediew o „wstręcie”. Wspomniał o „formule pokojowej Zełenskiego”

Dmitrij Miedwiediew zaznaczył, że odczuwa „nieodparte uczucie wstrętu”, gdy słyszy samo wyrażenie „formuła pokojowa Zełenskiego”. Podkreślił, że pokój można osiągnąć albo dzięki wzajemnej woli zainteresowanych na podstawie rozsądnego kompromisu, albo poprzez kapitulację jednej ze stron konfliktu. Były prezydent Rosji ocenił, że nie widać woli negocjacji ze strony – jak napisał – „tzw. byłej Ukrainy”.

Warto podkreślić, że to Rosja ponad dwa lata temu rozpoczęła niesprowokowaną pełnowymiarową agresję na Ukrainę. Na państwo agresora – ze względu na naruszenie prawa międzynarodowego – zostały nałożone sankcje. Ukraina walczy o swoją niepodległość, a Zachód wspiera zaatakowane państwo, wysyłając kolejne pakiety pomocowe.

Skandaliczne tezy Miedwiediewa. Tak wyobraża sobie „formułę pokojową”

W dalszej części wpisu Dmitrij Miedwiediew zarysował, w jaki sposób mogłaby wyglądać rosyjska „formuła pokojowa”. Padły skandaliczne tezy. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej poinformował, że warunki prowadzące do wygaszenia konfliktu zakładałyby m.in. „całkowitą i bezwarunkową kapitulację Ukrainy, reprezentowanej przez neonazistowską klikę w Kijowie”, „demilitaryzację kraju”, a także „uznanie przez społeczność międzynarodową nazistowskiego charakteru reżimu politycznego w Kijowie i przymusową denazyfikację wszystkich organów władzy w byłej Ukrainie”.

Dmitrij Miedwiediew przekonywał, że Ukraina powinna złożyć zobowiązanie do wypłaty odszkodowań dla Rosji oraz podjąć decyzję o zjednoczeniu terytoriów „byłej Ukrainy z Rosją”. Na koniec obszernego wpisu bezczelnie zapytał: „To jest kompromisowe stanowisko, prawda?”.

Czytaj też:
Tak Ukraińcy „uczcili” reelekcję Putina. „Miało być święto reżimu, jest koszmarna farsa”
Czytaj też:
Berlin przerażony słowami prezydenta Francji. Donald Tusk na ratunek