Spór ws. terminu wyborów w koalicji rządzącej. PiS ma się szykować na możliwe „weto” Szumowskiego

Spór ws. terminu wyborów w koalicji rządzącej. PiS ma się szykować na możliwe „weto” Szumowskiego

Jarosław Kaczyński
Jarosław KaczyńskiŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Partia rządząca szuka sposobu na przeprowadzenie wyborów prezydenckich w obecnym terminie. Stąd m.in. pomysł głosowania korespondencyjnego. Niektórzy politycy PiS z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita” twierdzą, że rozważane scenariusze mają na celu obejście prawdopodobnego „weta” dla wyborów ze strony ministra Szumowskiego.

Według najnowszego projektu nowelizacji kodeksu wyborczego, który złożył klub PiS, głosowanie korespondencyjne miałoby objąć wszystkich wyborców. Opcja ta ma pozostać niedostępna jedynie w obwodach odrębnych oraz tych utworzonych na polskich statkach morskich, a także w przypadku udzielenia przez wyborcę pełnomocnictwa do głosowania.

Problemem jest jednak to, że nawet jeśli zmiany udałoby się szybko przeprowadzić w Sejmie to ustawa może utknąć na blisko miesiąc w Senacie. Wtedy mogłaby wejść w życie dopiero na początku maja, a więc zaledwie na tydzień przed planowanymi wyborami.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, zdecydowane weto wobec scenariusza głosowania korespondencyjnego wyraziło Porozumienie Jarosława Gowina. Partia wicepremiera ma w Sejmie 18 posłów, którzy mogliby zablokować tę zmianę. Temperatura rozmów w koalicji rządzącej w ostatnich kilkunastu godzinach miała zdecydowanie wzrosnąć.

Umożliwienie głosowania korespondencyjnego wszystkim obywatelom to jeden ze scenariuszy dotyczących wyborów, który jest rozpatrywany w partii rządzącej. Drugim ma być umożliwienie organizacji głosowania z pominięciem samorządów, które stawiają zdecydowany opór. Wicemarszałek Ryszard Terlecki już w poniedziałek stwierdził, że w samorządach sprzeciwiających się organizacji wyborów będą wprowadzani komisarze. Jednak rozmówcy „Rzeczpospolitej” z PiS podkreślają, że takie rozwiązanie wyglądałoby bardzo źle, bo do działania musiałyby wkroczyć służby. – To w Polsce kojarzy się jednoznacznie – zauważa rozmówca dziennika.

Kolejnym problemem może być stanowisko ministra zdrowia na temat przeprowadzenia wyborów, które ma być przedstawione w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Informatorzy „Rzeczpospolitej” nie mają wątpliwości, że minister oświadczy, że wyborów nie da się przeprowadzić bez zagrożenia życia i zdrowia obywateli. Według niektórych źródeł dziennika, przygotowane scenariusze mają na celu właśnie obejście prawdopodobnego „weta” dla wyborów ze strony ministra.

Czytaj też:
Wszyscy wyborcy z możliwością głosowania korespondencyjnego. PiS składa nowy projekt