W niedzielne południe rozpoczęła się w Łodzi konwencja wyborcza Nawrockiego. Według zapowiedzi sztabowców ma być to mobilizacyjny sygnał dla działaczy i sympatyków przed decydującą fazą kampanii. W trakcie konwencji pojawił się, jako gość specjalny, Andrzej Duda. Jego obecność nie była wcześniej ogłaszana.
Prezydent zaznaczył, że tocząca się kampania jest „w jakimś sensie jego pożegnaniem po 10 latach prezydentury”.
Podziękował politykom PiS oraz współpracownikom za pracę podczas jego kampanii oraz ostatniej dekady. Nawiązał między innymi do modernizacji polskiego wojska czy 500 plus. – Naprawdę wiele się zmieniło. To zasługa tych ośmiu lat – dodał Duda.
Duda uderza w Tuska i rząd
– Słucham dzisiaj jak Donald Tusk opowiada, że bezpieczeństwo Polski, które on buduje, będzie jej filarem. Daj Boże. Daj Boże, żeby ten człowiek zrealizował zadania i kontrakty, które Polska zawarła w czasach Zjednoczonej Prawicy. Cały czas nie widzę produkcji czołgów K2 w Polsce razem z Koreańczykami – ocenił, nawiązując do obecnego premiera.
Jego zdaniem rośnie dziura budżetowa, bo spada ściągalność VAT-u. – Jak słyszę w tym kontekście, o tym jak drugim filarem jest zbudowanie pomyślności gospodarczej Polski, to zastanawiam się czy budowanie tej pomyślności będzie polegało na tym, że najbogatsi będą płacili mniejsze składki na ochronę zdrowia i ta ochrona będzie ograniczana, chociaż płacili na nią będą tylko najubożsi – mówił Duda.
Według prezydenta obecnie „siłą fizyczną przejmuje się w Polsce media publiczne”. – To tragedia Rzeczypospolitej, że dzisiaj wychodzą do mediów czołowi politycy, Donald Tusk i ośmielają się mówić, że to jest przywracanie praworządności. Co tragiczne, liberalno-lewicowe elity Unii Europejskiej im przytakują albo udają, że tego nie widzą – kontynuował.
W jego wypowiedzi pojawiły się też słowa „cynizm i draństwo”. Wypowiedział je, oceniając polityków rządu i ich – z jednej strony – krytykę Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego a z drugiej akceptowanie stwierdzania przez nią ważności wyborów.
Wybory prezydenckie. Na kogo zagłosuje Andrzej Duda?
– Nie mam żadnych wątpliwości, że tak jak ja miałem poczucie, że realizuję dzieło rozpoczęte przez profesora Lecha Kaczyńskiego (...), że to dzieło musi być kontynuowane przez kolejnego następcę Lecha Kaczyńskiego. Wiem, że ten następca jest. Dlatego przyjechałem tutaj, żeby powiedzieć dwie rzeczy. Nie tylko „Karol, musisz”, bo to już powiedziałem Karolowi Nawrockiemu przed chwilą. (...) Jestem tutaj, żeby powiedzieć: wy musicie. Musicie się zmobilizować tak, jak zmobilizowaliście się w 2015 i później w 2020 roku. (...) Trzeba zrobić wszystko, żeby ponad 10 milionów ludzi zagłosowało na Karola Nawrockiego – zachęcał Duda, podkreślając, że „ze względu na matactwa, których dopuszcza się druga strona legalność wyborów jest w zagrożeniu”.
– Musi zwyciężyć uczciwa Polska, nie może zwyciężyć cynizm i draństwo. (...) Ja zagłosuję na Karola Nawrockiego w tych wyborach, bo wierzę, że to człowiek, który będzie czynił wszystko, żeby Polska była krajem uczciwym – zaznaczył Duda, dodając, jak istotna jest duża frekwencja.
Mobilizacyjny przekaz przed wyborami
Sztabowcy Nawrockiego zapowiadali, że celem niedzielnej konwencji ma być „mobilizacyjny przekaz, motywacja do dalszego, aktywnego działania na ostatniej prostej kampanii”. Nie wiadomo, czy w Łodzi padną kolejne propozycje wyborcze.
Organizatorzy zapowiadali, że w konwencji miało wziąć udział ponad cztery tysiące osób.
Przypomnijmy, wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a jeśli będzie potrzebna ich druga tura, odbędzie się ona 1 czerwca.
Czytaj też:
Wiec Trzaskowskiego. „Symboliczny” gośćCzytaj też:
Latarnik Wyborczy 2025. Te testy pokażą, na kogo powinieneś głosować