Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że do godz. 17:00 wydano ponad 14 mln 405 tys. kart do głosowania w wyborach prezydenckich, co stanowi 50,69 proc. w stosunku do liczby osób uprawnionych. Frekwencja w wyborach prezydenckich na godz. 17:00 w skali kraju jest zatem wyższa niż w czasie wyborów w 2020 r. Wówczas wyniosła 47,89 proc.
Frekwencja wyborcza. Nowe dane PKW. Jest lepiej niż w 2020 r.!
Najwyższą frekwencję odnotowano w województwie mazowieckim (54,97 proc.), małopolskim (52,89 proc.) oraz pomorskim (52,40 proc.), a najniższą w województwach: opolskim (43,22 proc.), lubuskim (46,84 proc.) oraz warmińsko-mazurskim (47,86 proc.).
PKW podała także szczegółowe dane o frekwencji w poszczególnych miastach. Najwyższa była w Warszawie (58,85 proc.), Poznaniu (56,22 proc.) i Krakowie (55,41 proc.), a najniższa w Gorzowie Wielkopolskim (50,04 proc.), Opolu (51,68 proc.) i Kielcach (52,02 proc.).
Przykre incydenty w czasie wyborów. Dwie osoby nie żyją
W czasie głosowania doszło do przykrych incydentów. W jednej z komisji obwodowych w Szczecinie zmarła 97-letnia kobieta. – Kobieta w starszym wieku, która przyszła zagłosować, zasłabła. Wezwano pogotowie. Podjęto próbę reanimacji. Niestety, nie udało się przywrócić czynności życiowych, zmarła na miejscu – poinformowała Ewelina Grypszan z zespołu prasowego szczecińskiej policji. Ze wstępnych informacji wynika, że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych.
To nie było jedyne przykre wydarzenie. Sławomir Kocur, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, przekazał, że podczas głosowania stan jednego ze starszych mężczyzn nagle się pogorszył. – 84-latek przyszedł ze swoją rodziną, żeby zagłosować. Próbowano go reanimować, przywrócić mu czynności życiowe. Niestety, nie udało się – poinformował policjant.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Sensacyjne wyniki exit poll. Tak zareagowali kandydaciCzytaj też:
Skandal w komisji w Bielsku-Białej. Szokujące, co zrobił wyborca