Był jedynym kandydatem na wójta i przegrał. Tak skomentował sprawę

Był jedynym kandydatem na wójta i przegrał. Tak skomentował sprawę

UG w Wilkowicach / PKW
UG w Wilkowicach / PKW Źródło:Google Maps / PKW
Mieszkańcy gminy Wilkowice 7 kwietnia udali się do urn, by m.in. wybrać wójta. Nie mieli w czym przebierać – w wyścigu po władzę udział wziął tylko jeden kandydat. I przegrał. Media gorzko podsumowują całą sytuację. Janusz Zemanek – bo o nim mowa – postanowił zabrać głos.

43-letni wójt gminy Wilkowice w 2018 roku zwyciężył w wyborach samorządowych. Otrzymał wtedy ponad 47 proc. wszystkich głosów – pokonał Marka Rączkę, który w drugiej turze otrzymał nieco ponad 38 proc. głosów.

Zemanek w 2024 roku zdecydował, że będzie ubiegał się o reelekcję. Miał duże szanse wygrać, bo był jedynym kandydatem – startował z listy komitetu Wyborczego Wyborców Gmina Wilkowice Wspólna Sprawa. Jednak mieszkańcy nie byli mu przychylni. Otrzymał blisko 3,1 tys. głosów „przeciw” – tylko o połowę mniej mieszkańców, procentowo, chciało, by ponownie rządził gminą – konkretnie 2,05 tys. wyborców (co daje 39,8 proc. głosów „za”) – jak czytamy na oficjalnej stronie Państwowej Komisji Wyborczej.

Co to oznacza? By zostać wójtem, Zemanek musiałby otrzymać minimum 50 proc. głosów popierających jego kandydaturę. W tej sytuacji „o tym, kto zostanie wójtem, zadecyduje w tajnym głosowaniu rada gminy” – wyjaśniają dziennikarze regionalnego serwisu beskidzka24.pl, powołując się na zapisy Kodeksu wyborczego. Redakcja nazwała też wójta „największym przegranym”.

Mieszkańcy mieli być zaniepokojeni o przyszłość Bystrej

Źródło wskazuje na prawdopodobną przyczynę takiego wyniku. Pokrótce mówiąc – gmina poinformowała niedawno, że chciałaby przeznaczyć więcej niż 12 ha gruntów rolnych w Bystrej na tereny budowlane, co rozzłościło liczne grono osób, a także podmioty prawne. Część mieszkańców – także aktywnych w internecie i udzielających się w komentarzach pod zdjęciami czy wpisami wójta – dawała wyraz swojego niezadowolenia. Zarzekali się, że w wyborach samorządowych 2024 nie oddadzą głosu na Zemanka. Sprawę nagłaśniał też m.in. Ruch Społeczny Gminy Wilkowice na rzecz Rozwoju Zrównoważonego.

„W Bystrej został wyłożony projekt studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Wilkowice wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. W skrócie: koło cmentarza Bystra Krakowska, na terenie, gdzie teraz pasą się dzikie zwierzęta, powstanie osiedle bloków” – czytamy. Działacze pisali, że na 12 ha, w blokach o wysokości czterech pięter, być może w przyszłości zamieszka tysiące osób, co może doprowadzić do korków, „trudności z dostaniem się do przedszkola, szkoły czy lekarza”. Żalili się, że w okolicy „znikają zabytkowe budynki, a obszary rolnicze zamieniono na budowlane”, a ponadto powstano „więcej miejsc oferujących usługi, prywatne parkingi na terenach dotychczasowego potoku (bez separatorów)” – dodali. Na końcu stwierdzili wprost do internautów-mieszkańców, by zastanowili się nad całą sprawą i podjęli odpowiednią decyzję „7 kwietnia, nad urną”.

Wójt podkreśla, że ma czyste sumienie

Redakcja serwisu beskidzka24.pl skontaktowała się z wójtem. Tak 8 kwietnia, dzień po wyborach samorządowych 2024, odniósł się do całej sprawy. – Uważam, że hejtem i kłamstwem moi przeciwnicy, lepiej niż ja, dotarli do dużej części mieszkańców – stwierdził Zemanek. Wójt powiedział też, że odradzano mu poruszanie sprawy – jak widać bardzo kontrowersyjnej dla mieszkańców – dot. m.in. właśnie kwestii zagospodarowania przestrzennego. Cytując słowa wójta, dziennikarze zwracają uwagę, że powiedział, iż „chciał być uczciwy” wobec lokalnej społeczności, dlatego postanowił „nie chować gotowego projektu studium do szuflady”. – Uważam, że gdybym tak zrobiłbym, byłbym nieuczciwy wobec wyborców, lecz najwyraźniej w dzisiejszych czasach uczciwość nie popłaca – powiedział ze smutkiem.

Dodał, że „nie ma sobie nic do zarzucenia”, bo starał się podejmować „dobre decyzje” dla gminy i mieszkańców, podczas sprawowania swojego urzędu. Zwrócił też uwagę na „nieczystą grę przeciwników, którzy oczerniali go w mediach społecznościowych” różnymi sposobami. Nie jest jeszcze jasne, czy wójt podejmie niebawem kroki, by rada gminy właśnie jego wyłoniła w drodze plebiscytu, czy może zgłoszony zostanie na ten urząd inny kandydat. Nowy wójt musi w każdym razie zostać wybrany bezwzględną większością głosów – wskazuje Onet.

facebookfacebookCzytaj też:
Sutryk pokazał dyplom z Collegium Humanum. Pojawiły się kolejne pytania
Czytaj też:
W Białymstoku i Lublinie oficjalnie bez drugiej tury. Znani prezydenci kolejnych miast

Źródło: beskidzka2.pl / PKW / Onet