Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, specjalny dział warszawskiej prokuratury do zwalczania cyberprzestępczości bada sprawę wycieku informacji o ponad 47 tys. nieruchomości, położonych głównie w obrębie Mokotowa. O dokonanie tego czynu oskarżany jest radca prawny Zdzisław B., który w stołecznym ratuszu odbywał praktyki jeszcze jako aplikant radcowski.
– Jest podejrzany o czyn z artykułu 267 kodeksu karnego dotyczący nielegalnego uzyskania informacji – oświadczył w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański. Rzecznik Urzędu Miasta Warszawy poinformował z kolei, iż Zdzisław B. odbywał praktyki w stołecznym Biurze Geodezji i Katastru (BGiK), w Wydziale Postępowań Administracyjnych. O przyjęcie na praktykę wystąpił w styczniu 2015 roku.
Dziennikarze zwracają uwagę na fakt, iż Zdzisława B. obdarzono wyjątkowo dużym zaufaniem jak na praktykanta. Otrzymał hasło i login do systemu ISEG 2000, w którym gromadzone są dane na temat wszystkich warszawskich nieruchomości, takie jak numery działek, ich stan właścicielski czy znajdujące się na nich zabudowania.
– Przedmiotem jego zainteresowania były głównie wypisy, ale zdarzały się także wyrysy, zawiadomienia o zmianie, wypisy dla nieruchomości z niezamkniętą stroną prawną, wypisy zawierające informacje przedmiotowe o budynkach. Dalsze sprawdzenie pozwoliło ustalić, że podejrzany wygenerował 47 453 dokumenty, mimo że nie były one potrzebne do wykonania zleconych mu zadań – zdradził „Rzeczpospolitej” Dziekański. Rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie Bartosz Miszewski potwierdził, iż w związku z oskarżeniami wszczęto postępowanie dyscyplinarne w stosunku do Zdzisława B.