Trzebież to duża wieś w województwie zachodniopomorskim, leżąca nad Zalewem Szczecińskim, pomiędzy Świnoujściem i Szczecinem. Prawdopodobnie jednak większość mieszkańców naszego kraju nie miałaby okazji o niej usłyszeć, gdyby nie pomysłowa sołtys Małgorzata Siemianowska i jej wysiłki podejmowane w celu powstrzymania aktów wandalizmu.
Według relacji miejscowych, lokalni chuligani uwzięli się na sąsiadujące ze sobą tablicę informacyjną i przystanek PKS. Po wielokrotnych, kosztownych naprawach, zdesperowana sołtys zdecydowała się na zakup dużego worka treningowego. Nowy sprzęt zawiesiła na stelażu postawionym tuż obok nieszczęsnego przystanku.
W rozmowie z TVN24 sołtys Małgorzata Siemianowska przekonywała, że worek cieszy się dużą popularnością i jak dotąd powstrzymuje wandali przed wyżywaniem się na innych elementach krajobrazu. Już zapowiedziała, że planuje montaż kolejnej tego typu instalacji na przystanku końcowym linii autobusowej.
Nie wiadomo, czy oryginalny pomysł poskutkuje. Pewne jest, że cała historia przyniosła wielką sławę Trzebieży i spotkała się z pozytywną reakcją w mediach społecznościowych. „Takie worki mogłyby wisieć np. przed każdym oddziałem ZUS” – pisze na Facebooku Tomasz. „Myślę że teraz na worek powinny zostać skierowane kamery monitoringu miejskiego i wszyscy w domach mogą sobie oglądać. To tak samo jakby oglądać, żubry, bociany” – podrzuca pomysł inny internauta. „Super pomysł. Brawo pani Sołtys. Będę wpadał teraz nie tylko na plażę i rybkę do Trzebieży ale i na treningi na przystanek” – zapewnia Arson. „Nie zdziwię się, jeśli ukradną ten worek” – kończy jednak pesymistycznie Michał.