Hrubieszów. Nie żyje mężczyzna rażony paralizatorem przez policjanta

Hrubieszów. Nie żyje mężczyzna rażony paralizatorem przez policjanta

Paralizator, zdj. ilustracyjne
Paralizator, zdj. ilustracyjne Źródło:Fotolia / Mat Hayward
Po interwencji policji zmarł 25-letni mieszkaniec Hrubieszowa na Lubelszczyźnie. Został rażony paralizatorem. O sprawie przed policją poinformowała lubelska „Gazeta Wyborcza”.

W poniedziałek 3 września pracownicy szpitala w Hrubieszowie poinformowali o śmierci pacjenta rażonego paralizatorem przez funkcjonariusza policji. Jak podkreślają dziennikarze „Wyborczej”, do momentu zapytania o tę sprawę, policja nie podawała żadnych informacji na jej temat. Według relacji dziennikarzy, paralizatora użyto w mieszkaniu na jednym z osiedli w Hrubieszowie przy granicy z Ukrainą. Interwencja miała miejsce w sobotę 1 września około godziny 23.

„O pomoc mundurowych poprosili ratownicy medyczni, którzy nie byli w stanie poradzić sobie z agresywnym i nadpobudliwym mężczyzną, który się okaleczał. Mężczyzna nie reagował także na polecenie przybyłych policjantów by odrzucić niebezpieczny przedmiot. Zachowanie 25-latka wskazywało na to, że może on znajdować się pod wpływem środków odurzających lub innych, podobnie działających. Istniało realne zagrożenie dla życia i zdrowia 25-latka, a także dla ratowników i samych policjantów, których próbował zranić” – czytamy w relacji mundurowych.

„W pewnym momencie młody człowiek zdołał wybiec na klatkę schodową, gdzie znajdowało się okno (III piętro). Istniało ryzyko, że będzie chciał z niego wyskoczyć. Wcześniej przed przybiciem ratowników medycznych chciał wyskoczyć z okna swojego mieszkania. Policjanci musieli bardzo szybko reagować. Młody człowiek przy użyciu środków przymusu bezpośredniego (prawdopodobnie chodzi o wspomniany przez »Wyborczą« paralizator – red.) został obezwładniony i przewieziony karetką pogotowia do szpitala. Tam w nocy zmarł. Przyczyny śmierci wykaże sekcja zwłok” – pisano dalej na stronie internetowej policji w Hrubieszowie.

„Postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Zgodnie z obowiązującymi procedurami, w związku z użyciem wobec 25-latka środków przymusu bezpośredniego, wszczęte zostały czynności kontrolne zlecone przez KWP w Lublinie. Policjanci ustalają także, czy mężczyzna w ostatnim czasie nie kupował narkotyków czy też dopalaczy” – zakończyli swój wpis.

Czytaj też:
Policjanci użyli paralizatora, mężczyzna zmarł. MSWiA wydało oświadczenie

Źródło: Gazeta Wyborcza / Policja.pl