O sprawie poinformowali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, którzy otrzymali zgłoszenie o kradzieży pojazdu. Właściciel wszedł tylko na chwilę do sklepu pozostawiając samochód z kluczykami i włączonym silnikiem ze względu na problemy techniczne auta. Sytuacja została szybko wykorzystana przez 24-latka, który siedział na pobliskim przystanku autobusowym. Mężczyzna widząc samochód z kluczykami w stacyjce wsiadł do niego i szybko odjechał.
Kiedy właściciel pojazdu zorientował się, że jego auto zaginęło, natychmiast zadzwonił na policję. Dyżurny natychmiast przekazał informację o dokonanej kradzieży wszystkim patrolom policyjnym i już po 30 minutach pojazd został zlokalizowany i zatrzymany. Sprawcą kradzieży okazał się mieszkaniec gminy Bolesławiec. Tłumaczył, że po prostu wykorzystał okazję która mu się trafiła.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży auta. Odzyskany pojazd o wartości 10 tys. złotych policjanci przekazali prawowitemu właścicielowi. 26-latek, który ukradł samochód może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Czytaj też:
Te marki złodzieje samochodów kochają najbardziej