Wakacje 2021. Dalekie podróże, czy najbliższe okolice? Oto, czego chcą Polacy

Wakacje 2021. Dalekie podróże, czy najbliższe okolice? Oto, czego chcą Polacy

Animacje w jednym z zagranicznych kurortów
Animacje w jednym z zagranicznych kurortów Źródło:Shutterstock
To kolejny sezon wakacyjny w czasie światowej pandemii COVID-19. Jaki wpływ ma ona na nawyki urlopowe Polaków i czy chętniej decydujemy się na urlop w kraju, a może wyruszymy za granicę? Analizę badań dotyczących wakacyjnych planów Polaków przeprowadził dr Michał Lutostański, socjolog z Uniwersytetu SWPS.

Nie każdy skorzysta z urlopu. Jak wynika z badania „Plany wakacyjne Polaków” przeprowadzonego przez Kantar Public, ponad jedna trzecia rodaków w ogóle nie planuje wyjazdu w tym roku. Pozostałe dwie trzecie rozważają podróżowanie głównie po Polsce. Najrzadziej wypoczywać będą osoby po 55. roku życia, osoby z wykształceniem podstawowym oraz mieszkańcy mniejszych miast.

Zawsze wydaje nam się, że lato to okres, w którym wszyscy ruszają na wymarzone wakacje i urlopy. Zapominamy jednak, że to bardzo wielkomiejska narracja i perspektywa. Jak pokazują najnowsze badania Kantar Public, jedynie czterech na dziesięciu mieszkańców wsi i blisko połowa mieszkańców małych miast planuje wakacje.

Warto pamiętać, że dla wielu regionów Polski lato nie jest okresem wypoczynku, ale wzmożonej pracy związanej z nasilonym ruchem turystycznym. Wyjeżdżając na urlop, warto pamiętać, że miejsce, które odwiedzamy to czyjś dom i należy go szanować.

Wypoczynek w Polsce bardziej popularny w pandemii

Jak pokazuje wspomniane badanie, jedynie 6 proc. obywateli Polski planuje urlop za granicą. Są to głównie osoby w wieku 35-44 lat z wyższym wykształceniem. Mniejsze zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi potwierdzają dane z raportu „Homo Turisticus 2021”. Według analiz Big Data z urządzeń mobilnych w 2020 roku było o 60 proc. mniej wyjazdów zagranicznych w sezonie letnim w porównaniu do 2019 roku.

Czytaj też:
Bon turystyczny. Gdzie sprawdzić, które hotele i firmy go honorują?

Głównymi barierami jest ograniczona oferta turystyczna, obawy zdrowotne i problemy z powrotem. Głównym powodem rezygnacji z wyjazdu zagranicznego mogą być również inne ewentualne niedogodności, które w obliczu niepokoju stają się dla nas bardziej znaczące.

Nie musi chodzić wyłącznie o finanse, lecz także o ryzyko kwarantanny, zamkniętych obiektów, braku swobody w poruszaniu się lub zwyczajnie braku możliwości pełnego skorzystania z uroków wyjazdu.

Najbliższa okolica zyskuje na znaczeniu

Podobny procent Polaków do tych wyjeżdżających za granicę (6 proc.) planuje zwiedzić swój region (4 proc.). Szczególnie dotyczy to przedstawicieli pokolenia Z (wiek 18-24 lat) – taką formę wypoczynku planuje co dziesiąta osoba z tej grupy wiekowej. Jak pokazują analizy danych Big Data ze smartfonów, podczas tegorocznej majówki poza swoje województwo udało się o 30 proc. osób mniej niż w 2020 roku.

Czytaj też:
Wakacje 2021. Slow road na lato: jakie miejsca w Polsce odwiedzić samochodem?

Przez okres pandemii zaczęliśmy doceniać nasze najbliższe okolice. Odkryliśmy parki krajobrazowe, rezerwaty, lasy. Oczywiście korzystamy z nich głównie w weekendy, ale taka forma wypoczynku może również zastąpić nam urlop. Ogranicza to koszty podróży oraz ryzyko związane z narażeniem swojego zdrowia czy utrudnieniami w zwiedzaniu. Jest to pewnie jedna z niewielu pozytywnych stron pandemii , ponieważ w końcu mogliśmy odkryć to, co do tej pory mogło nam się wydawać mało atrakcyjne – najbliższą okolicę – podkreśla socjolog.

Czytaj też:
Zaczęły się wakacje. Ponad połowa Polaków zostanie w domu

Pandemia wpłynęła także na zwiększenie poziomu aktywnego wypoczynku. W 2020 roku w wielu sklepach trudno było kupić przyczepki rowerowe dla dzieci czy bagażniki rowerowe do samochodu. Zwiedzanie okolic na własną rękę stało się nową formą spędzania czasu wolnego przez Polaków.

Źródło: Wprost