Zmarła 39-latka promująca radykalne diety. Jadła tylko kiełki i owoce

Zmarła 39-latka promująca radykalne diety. Jadła tylko kiełki i owoce

Żanna Samsonowa
Żanna Samsonowa Źródło:Instagram / Żanna Samsonowa
W Malezji w wieku 39 lat zmarła Żanna Samsonowa, pochodząca z Rosji blogerka i propagatorka wegańskiego trybu życia. W ostatnich latach żywiła się głównie owocami i kiełkami, a w ostatnich miesiącach jeszcze zaostrzyła swoją dietę.

Przypadek rosyjskiej blogerki kulinarnej z pewnością przyczyni się do wznowienia debaty na temat właściwego odżywiania. Posiadająca licznych fanów na całym świecie Żanna Samsonowa opowiadała się za radykalnym podejściem do weganizmu, a w ostatnich latach przeszła niemal całkowicie na frutarianizm. Żywiła się owocami, nasionami oraz kiełkami słonecznika.

Fatalny stan zdrowia wegańskiej blogerki

Jej znajomi już od pewnego czasu dostrzegali, że w swoim podejściu Samsonowa posunęła się za daleko. Podkreślali, że jeszcze podczas pobytu na Sri Lance przed kilkoma miesiącami wyglądała na wyczerpaną, a z jej opuchniętych nóg sączyła się limfa. Została wysłana na leczenie, ale uciekła z ośrodka.

„Wieczernaja Kazan” poinformowała, że Rosjanka zmarła w Malezji 21 lipca. Wcześniej jednak podróżowała ona po całej Azji południowo-wschodniej i namawiała ludzi do jedzenia wyłącznie owoców. Podczas pobytu w Tajlandii żywiła się głównie durianem i chlebowcem różnolistnym. Otaczający ją ludzie podkreślali, że do końca wierzyła w słuszność swoich racji.

Dieta owocowa i „mono posiłki”

Samsonowa promowała też „mono posiłki” i sama jadała dania składające się np. tylko z surowych pomidorów i awokado. Zachwycała się różnorodnością tajskich owoców, lecz ostatecznie ograniczała się tylko do kilku na raz.

Matka w rozmowie z dziennikarzami mówiła, że lekarze przekazali jej, iż córka zmarła z powodu infekcji, przypominającej cholerę. Sama od siebie dodawała, że zgon był związany z wyczerpaniem organizmu restrykcyjną dietą.

Czym jest frutarianizm?

Frutarianizm jest restrykcyjną odmianą wegetarianizmu. Dieta ta opiera się głównie na jedzeniu surowych owoców. Dla wielu osób może wydawać się ciekawym sposobem odżywiania, ponieważ do jedzenia owoców większości z nas nie trzeba namawiać. Lubimy je ze względu na słodki smak i uczucie orzeźwienia jakie dają. Trzeba jednak pamiętać, że spożywanie wyłącznie owoców może doprowadzić do szkodliwych niedoborów. Frutarianizm jest niebezpieczny dla dzieci, ale też dla osób, które zmagają się z niektórymi chorobami, np. z cukrzycą. Oczywiście są ludzie, którzy praktykują frutarianizm, i są całkowicie zdrowi.

W przypadku zdrowych, dorosłych osób jedzenie dużej ilości owoców nie powinno spowodować problemów ze zdrowiem. Pod warunkiem, że ogólnie prowadzą oni zdrową i zbilansowaną dietę. Jednak ze względu na dużą zawartość cukru, nadmiar owoców w codziennej diecie może przyczyniać się do skoków poziomu cukru we krwi i sprzyjać otyłości. Świeże owoce zawierają jednak bardzo dużo błonnika, który pozytywnie wpływa na układ pokarmowy i zmniejsza wchłanianie cukru.

Czytaj też:
Je tylko surowe owoce i warzywa. Chce, by jej dziecko miało taką samą dietę
Czytaj też:
Frutarianizm – czy dieta owocowa jest zdrowa i jakie są jej zasady?