Niecodzienny incydent w Sanoku. „Odprawił mszę” z piwem na ołtarzu

Niecodzienny incydent w Sanoku. „Odprawił mszę” z piwem na ołtarzu

Mężczyzna „wygłosił kazanie” w sanockim kościele
Mężczyzna „wygłosił kazanie” w sanockim kościele Źródło:Korso Sanockie/TikTok, Pixabay
W sobotę w jednym z kościołów w Sanoku młody mężczyzna postawił butelkę z piwem i wygłosił „kazanie”. Do sytuacji odniósł się proboszcz parafii.

Do niecodziennego zdarzenia doszło w ubiegły weekend w Sanoku, w kościele Franciszkanów. Portal Korso Sanockie zauważył je na jednym z kanałów telewizji kablowej, który emituje obraz z sanockich kościołów.

„Młody mężczyzna wszedł na ołtarz, postawił butelkę z piwem i rozpoczął wygłaszać swoje "kazanie". Niestety mikrofon był w tym czasie wyłączony i obraz pojawił się na kablówce bez dźwięku” – czytamy. Mężczyzna gestykulował, składał ręce do modlitwy.

Po wygłoszeniu „kazania” mężczyzna zabrał piwo, poprawił spodnie, założył koszulę i wyszedł z kościoła. Nagranie stało się hitem TikToka, wiele komentarzy wywołało wśród użytkowników rozbawienie, inni pisali o profanacji.

Wybryk w kościele. „Odprawił mszę” z piwem w ręku

Proboszcz Bartosz Pawłowski uspokoił wiernych. – Ludzie będący przed kościołem w tym czasie widzieli tego mężczyznę i mówili mi, że zachowywał się tak, jakby miał kłopoty ze zdrowiem psychicznym – powiedział lokalnemu portalowi. Dodał, że „nic wielkiego się nie stało”. – Nic nie ukradł, nic nie poniszczył. Coś go do kościoła przywiodło, nie wiemy co bo mikrofon był wyłączony, a w kościele nikogo w tym czasie nie było – kontynuował franciszkanin.

W rozmowie z portalem o2 doprecyzował, że do zdarzenia doszło między nabożeństwami, gdy świątynia była pusta, a każdy mógł do niej wejść.

Oj. Pawłowski powiedział, że policja nie została powiadomiona o tym wybryku, ponieważ nie było do tego podstaw.

Zupełnie inaczej zakończył się incydent, do którego doszło w styczniu w stołecznym kościele. Do świątyni w trakcie mszy odprawianej o godz. 18 weszło trzech pijanych mężczyzn. Nieproszeni goście krzyczeli, przeklinali i obrażali księży. Mieli niepochlebnie wyrażać się także o Kościele jako instytucji. Duchowny, który prowadził obrzędy, wezwał policję.

Czytaj też:
Incydent podczas Światowych Dni Młodzieży. „Grzechy śmiertelne ideologii LGBT+”
Czytaj też:
Drzwi do bazyliki w Dąbrowie Górnicze podpalone. To efekt orgii?

Źródło: Korso Sanockie, o2