Tomasz Gollob wygrał Grand Prix Słowenii

Tomasz Gollob wygrał Grand Prix Słowenii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Gollob wygrał turniej o Grand Prix Słowenii w Krsku, pierwszą eliminację indywidualnych mistrzostw świata w jeździe na żużlu. Polak objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw.

Drugie miejsce zajął broniący tytułu Duńczyk Nicki Pedersen, a trzecie jego rodak Hans Andersen.

Po rundzie zasadniczej z turnieju odpadli dwaj pozostali reprezentanci Polski Krzysztof Kasprzak i Rune Holta. Kolejny turniej GP odbędzie się za dwa tygodnie w Lesznie.

Początek zawodów w Krsku nie zapowiadał szczęśliwego końca. W swoim pierwszym wyścigu Gollob zajął ostatnie miejsce, a w kolejnych dwóch był drugi. Po trzech seriach startów miał tylko cztery punkty i wydawało się, że jego awans do półfinału jest poważnie zagrożony. Później jednak było już znacznie lepiej. Ostatnie dwa wyścigi w turnieju zasadniczym zakończyły się jego pewnymi zwycięstwami.

Po rundzie zasadniczej Gollob zajmował drugie miejsce, co dało mu przywilej wyboru pola startowego w półfinale. Zdecydował się na wewnętrzne, najlepsze po ulewnym deszczu jaki spadł w Krsku w połowie turnieju.

W półfinale Gollob prowadził od startu do mety, zostawiając w pokonanym polu Andersena, Australijczyka Jasona Crumpa i Amerykanina Grega Hancocka. Z drugiego półfinału awansowali N. Pedersen i Szwed Andreas Jonsson.

Także w finale Polak nie dał szans rywalom. Już po pierwszym okrążeniu miał zdecydowaną przewagę i później kontrolował sytuację. Wprawdzie w końcówce dystansu zbliżył się do niego Niki Pedersen, ale nie był w stanie odebrać Gollobowi dwunastego w karierze zwycięstwa w turnieju GP.

Gollob, którego największym sukcesem było do tej pory wicemistrzostwo świata w 1999 roku, stał się faworytem tegorocznych mistrzostw. Za dwa tygodnie zawody odbędą się na świetnie mu znanym torze w Lesznie, a we wrześniu w Bydgoszczy, gdzie wygrywał sześciokrotnie. W sumie do zakończenia cyklu GP pozostało dziesięć eliminacji.

Pozostali dwaj reprezentanci Polski zaprezentowali się w Krsku słabo. Kasprzak zajął 12. miejsce, a Holta 15. Wprawdzie obaj wygrali po jednym wyścigu, ale w pozostałych popełniali poważne błędy i dali się wyprzedzać rywalom.

pap, em