Siostry Williams w finale

Siostry Williams w finale

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykańskie siostry Venus i Serena Williams zagrają w sobotę w finale wielkoszlemowego turnieju tenisowego na trawiastych kortach w Wimbledonie (z pulą nagród 11,812 mln funtów). Łącznie do tej pory w Londynie triumfowały już sześciokrotnie.

28-letnia Venus, rozstawiona z numerem siódmym, w półfinale pokonała w czwartek w półfinale 6:1, 7:6 (7-3) Rosjankę Jelenę Dementiewą (nr 5.). Natomiast niespełna dwa lata młodsza Serena, która wcześniej wyeliminowała zarówno Urszulę, jak i Agnieszkę Radwańską, wygrała z Chinką Jie Zheng 6:2, 7:6 (7-5).

Venus Williams wcześniej wygrała Wimbledon w latach 2000-01, 2005 i 2007 roku, a jej siostra w latach 2002-03.

Oba półfinały miały bardzo podobny przebieg - w pierwszym secie wyraźna dominacja sióstr Williams, a w drugim ich wygrane po tie- breaku.

Agresywny styl gry Venus przyniósł jej już na początku meczu z Dementiewą dwa przełamania podania rywalki i pozwolił jej objąć prowadzenie 5:0, zanim oddała Rosjance, przy jej serwisie, jedynego gema w pierwszym secie.

Dementiewa miała wyraźne problemy nie tylko z własnym podaniem, ale i odbiorem serwisu rywalki, bowiem często jej returny wychodziły poza kort lub zatrzymywały się na siatce.

Również na początku drugiej partii obraz gry wyglądał ponownie, ale przy stanie 0:2 tenisistka z Moskwy po raz pierwszy w meczu zdołała przełamać podanie Amerykanki i po swoim gemie wyrównała na 2:2. To wyraźnie wzmocniło psychicznie Dementiewą, która zaczęła prowadzić wyrównaną walkę. Potem już obie wygrywały pewnie swoje serwisy.

Doszło do tie-breaka, w którym Rosjanka objęła prowadzenie 3:2, ale później oddała rywalce pięć kolejnych punktów i zeszła z kortu jako pokonana po 102 minutach gry. Była to jej szósta porażka z Williams, którą pokonała dotychczas dwukrotnie, ale za każdym razem na kortach twardych.

Mimo tej porażki Dementiewa odnotowała najlepszy występ w Wimbledonie, gdzie wcześniej najdalej doszła do ćwierćfinału przed dwoma laty.

Natomiast Williams, w swoich 12 kolejnych występach na londyńskiej trawie, po raz siódmy osiągnęła finał, przy czym wygrywała tę imprezę czterokrotnie: w latach 2000-01, w 2005 roku i w ubiegłym sezonie. Dwa pozostałe tytuły wielkoszlemowe wywalczyła w nowojorskim US Open (2000-01).

Venus po raz siódmy wystąpi w wimbledońskim finale, a w tej fazie poniosła tylko dwie porażki, w latach 2002-03, a za każdym razem musiała uznać wyższość młodszej siostry Sereny Williams.

W sobotę będzie miała okazję do rewanżu, tym bardziej, że w siostrzanej rywalizacji przegrywa 7:9. Na londyńskiej trawie spotykały się już trzy razy, bowiem w 2000 roku Venus była lepsza w półfinale.

Serena w półfinale musiała się uporać Jie Zheng, która po raz pierwszy w Wielkim Szlemie przeszła w singlu czwartą rundę. W pierwszym secie Amerykanka łatwo wyszła na 5:2, ale wtedy na pół godziny grę przerwały przelotne opady deszczu.

Po wznowieniu gry Williams od razu rozstrzygnęła na swoją korzyść pierwszą partię, a w drugiej przy stanie 5:5 i 40:30 dla Chinki znowu spadł deszcz. Tym razem nastąpiło oberwanie chmury i grę przerwano na niemal półtorej godziny.

Po wznowieniu gry obie tenisistki wygrały swój serwis i doszło do tie-breaka. Do stanu 5:5 było "łeb w łeb", ale kolejne dwie akcje rozstrzygnęła na swoją korzyść pogromczyni Urszuli i Agnieszki Radwańskich, czym zapewniła sobie czwarty finał w dziewiątym występie na londyńskiej trawie.

ab, pap