Koszykarze wygrali z Francją

Koszykarze wygrali z Francją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy koszykarze pokonali Francję 82:76 (15:19, 23:26, 20:14, 24:17) w drugim dniu turnieju rozgrywanego we włoskim Bormio. Francja w ostatnich finałach mistrzostw Europy w 2007 roku zajęła 8. miejsce.

O zwycięstwie Polaków zadecydowała dobra gra w ostatniej kwarcie. Podopiecznym trenera Muli Katzurina nie przeszkodziła nawet awaria światła w ostatniej minucie spotkania. W sobotę w ostatnim meczu turnieju Polacy zmierzą się z Izraelem.

Polska: Krzysztof Szubarga 13, Łukasz Koszarek 13, Michał Ignerski 12, Wojciech Szawarski 12, Szymon Szewczyk 12, Marcin Gortat 9, Iwo Kitzinger 7, Robert Tomaszek 4, Przemysław Frasunkiewicz 0, Paweł Kikowski 0, Paweł Mróz 0.

Francja: Nando De Colo 22, Thomas Dubiez 12, William Soliman 11, Wiliam Gradit 8, Yannick Bokolo 4, Pape Badiane 4, Claude Marquis 4, Dounia Issa 4, Steed Tchicamboud 3, Laurent Cazalon 2, Marc- Antoine Pellin 2.

Polscy koszykarze źle rozpoczęli - popełniali straty i błędy w obronie i po 20 minutach przegrywali z Francuzami 28:45. Druga połowa to całkowita zmiana sytuacji i dobra gra podopiecznych trenera Muli Katzurina.

Francuzi, którzy przygotowują się do eliminacji do ME 2009 w odmłodzonym składzie i w dodatku bez zawodników NBA byli tłem dla Polaków. W ekipie Francji jedynie młody, 21-letni koszykarz Cholet Nando de Colo spisywał się równie dobrze jak w pierwszej połowie, ale to było zbyt mało na skutecznie grających Polaków.

Polscy koszykarze zaczęli wreszcie trafiać za trzy punkty. Po rzutach z dystanu Krzysztofa Szubargi, Michała Ignerskiego i grającego z meczu na mecz lepiej Łukasza Koszarka był remis 51:51 w 25. minucie. Pod koniec tej części Polska po rzucie Ignerskiego uzyskała minimalne, pierwsze prowadzenie 58:57, ale to czwarta kwarta zadecydowała o losach meczu.

Biało-czerwoni wygrywali już 70:62 po akcjach Szubargi, Ignerskiego i Marcina Gortata, ale Francuzi zdołali zniwelować straty. Na 41 sekund przed końcem Polska prowadziła 78:75, a Koszarek przygotowywał się do wykonania rzutów wolnych. Wówczas w hali zgasło światło i choć po wznowieniu gry polski rozgrywający nie trafił obydwu wolnych, to nie przeszkodziło to zawodnikom Katzurina w zwycięstwie. Mecz kończono w półmroku, ale w ostatnich sekundach skuteczni na linii rzutów wolnych byli Iwo Kitzinger i Krzysztof Szubarga.

pap, keb