11 zarzutów dla Janusza W.

11 zarzutów dla Janusza W.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura Krajowa we Wrocławiu zamierza wystąpić z wnioskiem o areszt dla b. trenera reprezentacji Polski, b. posła Samoobrony Janusza W. oraz dla obserwatora PZPN z Poznania Krzysztofa P. Pierwszy usłyszał 11 zarzutów o charakterze korupcyjnym, drugi 10.

Jak poinformował dziennikarzy Edward Zalewski, szef Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, Janusz W. nie przyznał się do zarzutów, ale większość faktów ustalonych przez prokuratorów potwierdził. "W. usłyszał zarzuty związane z ośmioma meczami, które miały miejsce wiosną 2004 r.". Dotyczą one drużyny Świt Nowy Dwór Mazowiecki - mówił Zalewski.

Dodał, że W. jest podejrzany o wręczenie w sumie ponad 500 tys. zł. łapówek. Prokurator nie chciał powiedzieć komu miał te łapówki wręczać. Byłemu selekcjonerowi grozi do 5 lat więzienia.

Zalewski powiedział, że Janusz W. działał wspólnie i w porozumieniu z Ryszardem F. ps. Fryzjer, który obecnie zasiada na ławie oskarżonych w toczącym się przed wrocławskim sądem procesu dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej.

Wcześniej w związku z tym śledztwem CBA zatrzymało trzech działaczy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Sprawa ta ma związek z okresem, kiedy drużynę prowadził właśnie Janusz W.

Janusz W. i Krzysztof P. zostali zatrzymani w środę. W. w Warszawie, P. w Poznaniu. Obserwator PZPN zarzuty usłyszał jeszcze w środę. Natomiast Janusz W. został doprowadzony do prokuratury w czwartek rano. Opuścił ją w asyście policji po dwunastu godzinach przesłuchania. Wcześniej, gdy był prowadzony na przesłuchanie, powiedział dziennikarzom, że nie przyznaje się do winy i wszystko chce wyjaśnić.

Również w środę dwa zarzuty dotyczące niegospodarności usłyszał Zdzisław K., sekretarz generalny PZPN, który chce startować w wyborach na prezesa Związku. Prokuratura przesłuchała także w charakterze świadka rzecznika PZPN Zbigniewa Koźmińskiego.

Zalewski wielokrotnie podkreślał pytany przez dziennikarzy, że działania prokuratury nie mają nic wspólnego z sytuacją w PZPN, wyborami nowego prezesa Związku, czy konfliktem związku z rządem. "Nad tym śledztwem pracujemy od dawna. Działaczy zatrzymujemy, gdy zebrany materiał dowodowy jest gotowy" - zapewnił.

Dodał, że prokurator prowadząca wątek śledztwa dotyczący Zdzisława K. nie tylko nie zna kalendarza PZPN i ich zamierzeń, ale "najprawdopodobniej wcale nie interesuje się piłką nożną i nie obejrzała ani jednego meczu do końca".

Do tej pory wrocławska prokuratura zatrzymała ok. 160 działaczy sportowych, piłkarzy i obserwatorów PZPN w związku z toczącym się od 2005 r. śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej.

ab, pap