14 sekt na "czarnej liście"

14 sekt na "czarnej liście"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Raport "Dzieci w sektach" ostrzega przed działalnością 14 działających w Polsce sekt religijnych.
Raport jest owocem 5-letnich obserwacji i badań Ogólnopolskiego Komitetu Ochrony przed Sektami. Został przygotowany na podstawie danych z Polski (m.in. ekspertyzy Kancelarii Sejmu, raport MSWiA i Biura Bezpieczeństwa Narodowego) i z zagranicy (m.in. dokumenty Parlamentu Europejskiego). Wykorzystano też informacje od osób pokrzywdzonych przez sekty.
Ryszard Nowak, szef Komitetu, zarzucił sekcie "Niebo", że pozyskuje nowych członków przez adopcję dzieci.
Według Komitetu dzieci zmuszane są do prostytucji przez "Rodzinę Miłości", która działa w Polsce w podziemiu od lat 70., i  "Czerwoną Brygadę", która pojawiła się w Polsce w 1988 r. jako Fundacja Przyjaciół Osho.
Zdaniem Komitetu do seksualnych praktyk są zmuszane dzieci z sekty "Gałąź Dawida", a dzieci od najmłodszych lat są tu bite, karane i uczone, jak popełnić samobójstwo.
Raport ostrzega przed działaniem 14 sekt. Wiele z nich trafiło do  Polski z innych krajów.
W Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku działa międzynarodowa sekta "Christianie". Jej członkowie twierdzą, że są "prawdziwymi chrześcijanami". W grupie obowiązuje wspólnota materialna; nowych członków namawia się do okradania swoich rodzin. Sekta uważa, że  opuszczenie rodziców jest błogosławieństwem , tym m.in. tłumaczy uprowadzanie dzieci - podaje raport
"Mafią religijną" raport określa popularny na Zachodzie "Kościół Scjentologiczny". Dzieci uczestniczš tu w swoistych "tresurach", które opierajš się na medytacji, hipnozie i technikach pozwalajšcych na panowanie nad emocjami.
Komitet za najgroźniejszą uważa sektę "Najwyższa prawda". Dzieci z tej grupy śpią po 4 godziny na dobę, otrzymują tylko 1-2 posiłki dzienne. Oprócz tego są zmuszane do "oczyszczania się" - picia surowej wody i wymiotowania nią.
Brak jest jakichkolwiek statystyk dotyczšcych udziału młodych ludzi w sektach i nowych ruchach religijnych. Nie wiadomo, ile takich grup istnieje, bo nie wszystkie się rejestrują i nie wiadomo, które z nich można nazwać sektami. Dla zmylenia przybierają one często nazwy kojarzące się z ruchami religijnymi lub towarzystwami naukowymi i pacyfistycznymi.
Według Nowaka, w Polsce może działać nawet tysiąc sekt. Według danych ośrodka dominikańskiego z Krakowa, który również zajmuje się tą problematykš, w Polsce jest ok. 300 sekt. W raporcie MSWiA nie ma mowy o sektach - ministerstwo podaje tylko, że w Polsce do 1999 roku zarejestrowano 115 związków wyznaniowych, nie precyzując, który z nich jest sektą, który nie.
Również liczba osób przebywających lub mających styczność z  sektami różnie jest szacowana: od 100 do 300 tys.
les, pap