Powitanie szczypiornistów w Warszawie

Powitanie szczypiornistów w Warszawie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kilkaset osób przybyło na warszawski Torwar, aby uroczyście powitać piłkarzy ręcznych, którzy zdobyli w Chorwacji brązowy medal mistrzostw świata.

"Będę mówił dwie Wenty, czyli pół minuty" - zapewnił minister sportu Mirosław Drzewiecki, nawiązując do słynnego już powiedzenia trenera Bogdana Wenty podczas meczu z Norwegią. "Macie już srebro i brąz. Za dwa lata przywieźcie ze Sztokholmu złoto. Dziękujemy za to co zrobiliście, jesteśmy z wami" - dodał minister.

"To sukces całej naszej grupy, te podziękowania należą się wszystkim. Przepraszam, że nie ma wszystkich, w tym Artura Siódmiaka. Ale gdyby wtedy nie trafił, to jaja by mu się urwało. Na szczęście trafił, chociaż następnego dnia na treningu już nie trafiał" - powiedział ze śmiechem Wenta.

"Dziękuję tym, którzy cały czas w nas wierzyli, a ci którzy nas krytykują niech wiedzą, że jeszcze bardziej nas wzmacniają. To wspaniały zespół. Mamy taką dewizę: jeżeli walczysz, możesz przegrać, jeżeli nie walczysz, przegrasz na pewno. W górę serca. Jeszcze Polska nie zginęła" - zakończył wzruszony Wenta.

Do hali Torwaru przyjechało tylko ośmiu zawodników. Pozostali udali się już do swoim klubów i domów rodzinnych. Nie przeszkadzało to kibicom, którzy kolejno pojawiających się na scenie piłkarzy witali burzliwymi oklaskami. Największy aplauz, przede wszystkim u kobiecej części widowni, wywołał Marcin Lijewski.

"Chcemy im podziękować za to co zrobili dla Polski. To prawda, że Marcin Lijewski jest przystojny, ale przyszłyśmy tu dla nich wszystkich" - zapewniły Marlena i Monika z Warszawy, które wyróżniały się wśród kibiców dużą kartką z napisem "dziękujemy!"

Powitanie w hali Torwaru miało uroczystą oprawę. Grała orkiestra dęta, a w kulminacyjnym momencie medalistów obsypał deszcz confetti. Mimo zmęczenia wielogodzinną podróżą z Chorwacji i intensywnym programem dnia zawodnicy długo i cierpliwie rozdawali autografy.

Prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzej Kraśnicki poinformował, że są już pierwsze efekty sukcesu w Chorwacji. Jeden ze sponsorów zamierza ufundować polskim szkołom kilkadziesiąt tysięcy piłek, a Stany Zjednoczone, które ubiegają się o prawo organizacji igrzysk w 2016 roku, chcą się uczyć od Polaków gry w piłkę ręczną.

pap, keb

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!