W Grecji nie zapalimy już papierosa w miejscu publicznym

W Grecji nie zapalimy już papierosa w miejscu publicznym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od pierwszego lipca w Grecji obowiązywać będą nowe przepisy antynikotynowe zabraniające palenia w miejscach publicznych. Od 1 września z kolei zakazana będzie reklama artykułów tytoniowych.
W Grecji, kraju będącym drugim w Europie producentem artykułów tytoniowych, gdzie pali 42 proc. mieszkańców, co roku umiera z tego powodu 20 tys. ludzi - poinformował grecki minister zdrowia Dimitris Awramopulos. Podkreślił, że nowe przepisy mają na celu przede wszystkim ochronę "zdrowia publicznego".

Podczas gdy poprzednie ustawy z lat 2002 i 2003 praktycznie okazały się bezskuteczne, tym razem minister zapowiedział "restrykcyjne wprowadzanie w życie (prawa) bez uginania się pod presją".

Nowe przepisy przewidują całkowity zakaz palenia w szpitalach, placówkach edukacyjnych, środkach transportu i w ogóle miejscach publicznych. Zgodnie z poprawką z ostatniej chwili przedsiębiorstwa zatrudniające ponad 50 osób mają możliwość wygospodarowania specjalnej przestrzeni dla palących, jeśli dojdzie do porozumienia między dyrekcją a personelem. W miastach i przy drogach zakazane mają zostać także billboardy reklamujące papierosy.

Zakaz palenia nie będzie jednak obowiązywać bezwzględnie w lokalach - kawiarniach, barach czy tawernach - o powierzchni ponad 70 metrów kwadratowych. Mają one prawo wydzielić obszar dla palących, pod warunkiem, że będzie on "całkowicie oddzielony" od reszty pomieszczenia. Niewielu właścicieli rozpoczęło jednak prace adaptacyjne.

Lokale o powierzchni mniejszej niż 70 metrów kwadratowych będą miały wybór: albo całkowicie nie będzie można puścić w nich dymka, albo w całości będą przeznaczone dla palaczy. Zdaniem 45-letniego Teodora, pracownika jednego z ateńskich barów, tę drugą możliwość wybierze większość właścicieli. "Nasi klienci przychodzą, żeby się napić i zapalić" - dodał.

Ministerstwo Zdrowia zatrudniło już ponad 50 inspektorów, którzy będą czuwać nad przestrzeganiem prawa. Dla łamiących zakaz palaczy grzywny mogą sięgać 500 euro, a dla właścicieli kawiarni - do 2 tys. euro.

Według ministerstwa, które powołuje się na sondaż wskazujący, że zdecydowana większość Greków (80 proc.; 60 proc. wśród palaczy) popiera nowe przepisy, "społeczeństwo dziś dojrzało" do zmian".

pap