10 piłkarzy kolumbijskiej drużyny Los Maniceros zostało zamordowanych najprawdopodobniej przez lewicową partyzantkę ELN. Najprawdopodobniej piłkarze zostali zabici za to, że nie chcieli przyłączyć się do rebeliantów.
Ciała piłkarzy znaleziono w jednym z lasów w pobliżu granicy z Wenezuelą. Wszyscy mają ślady ran postrzałowych. Jedyny z piłkarzy, który przeżył masakrę oskarża o nią oddział ELN kierowany przez człowieka o pseudonimie "Klaun".
BBC, arb
BBC, arb