ME-2012: cztery ukraińskie miasta są bliskie sukcesu

"W ostatnich miesiącach Ukraińcy wykonali ogromną pracę" - powiedział Marcin Herra podczas pierwszego telewizyjnego mostu Warszawa-Kijów, zorganizowanego wspólnie przez Polską Agencję Prasową i Centrum Informacyjne "Ukraina 2012". Spotkanie odbyło się 918 dni przed rozpoczęciem turnieju. "13 maja 2009 roku czekaliśmy z zapartym tchem na decyzję w sprawie polskich miast. Bardzo cieszyliśmy się, gdy UEFA potwierdziła prawo organizacji turnieju przez naszą czwórkę. Teraz życzymy podobnego sukcesu Ukraińcom. Widzę, że od maja nastąpiło w ich kraju przyspieszenie w krytycznych inwestycjach. Obserwując Komitet Sterujący w Szwajcarii, można być optymistą. Mam nadzieję, że potwierdzenie otrzymamy 11 grudnia" - przyznał Marcin Herra.

Pozytywne zmiany

"W ostatnich miesiącach praktycznie codziennie ktoś z UEFA wizytował Ukrainę. W tym kraju naprawdę zaobserwowano pozytywną mobilizację. W czwartek wróciłem razem z ministrem sportu Adamem Gierszem z Kijowa. Widzieliśmy, jak wiele zmieniło się od maja na kijowskim stadionie. Zresztą postępy widać również na lotnisku w stolicy Ukrainy" - podkreślił Herra. Jednym z największych problemów Ukraińców była do tej pory baza hotelowa. Prezes spółki PL.2012 twierdzi jednak, że nawet pod tym względem nastąpiła znaczna poprawa. "Jak to możliwe? Okazało się, że po wnikliwych poszukiwaniach znalazły się odpowiednie hotele. W swoim najnowszym raporcie UEFA podkreśliła, że nastąpiła zdecydowana zmiana na korzyść. Przybyło zwłaszcza hoteli trzy- i czterogwiazdkowych. Większość dostępnych miejsc UEFA już zarezerwowała. Ukraińcy wciąż mają niewystarczająca liczbę hoteli pięciogwiazdkowych, ale to kolejny temat, z którym powinni sobie poradzić" - zakończył prezes Herra.

PAP, dar