W pierwszej kolejności odstrzelone zostaną osobniki wykazujące objawy choroby. Pracownicy Służby Leśnej prowadzą już obserwację stada i typują zwierzęta do odstrzału. - Odstrzał sześciu żubrów nie wpłynie na stan populacji, bo co roku przychodzi na świat ponad 30 młodych. Pozwoli natomiast na ocenę stopnia zagrożenia epidemią dla wszystkich bieszczadzkich stad, liczących dziś ok. 300 osobników - przypomniał rzecznik. W latach 1996-2001 gruźlica zaatakowała stado żyjące na terenie nadleśnictwa Ustrzyki. Chorobę stwierdzono wtedy u 15 żubrów.
Po ponad dwóch wiekach nieobecności, pierwsze żubry w Bieszczady sprowadzono w 1963 r. Należą do rasy białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu i samic z ogrodów zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych. Aktualnie znajdują się one wyłącznie w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce żyją żubry czystej linii białowieskiej. Bieszczady mają dwa pomniki poświęcone żubrom. W Pszczelinach pomnik przypomina pojawienie się pierwszych osobników w 1963 r. Z kolei pomnik w Woli Michowej zbudowano, żeby upamiętnić kolejne stado, które dotarło tam w latach 70.
PAP, arb